Sarkozy poparł Macrona. Wzywa do stworzenia frontu przeciwko Le Pen
Oprac.: Natalia Borzuta
Nicolas Sarkozy, były konserwatywny prezydent Francji, poparł we wtorek urzędującego szefa państwa Emmanuela Macrona przed II turą wyborów prezydenckich. Wezwał także do stworzenia republikańskiego frontu przeciwko kandydatce skrajnej prawicy Marine Le Pen.

Sarkozy ogłosił poparcie dla Macrona na Twitterze. "Wierzę, że Macron ma niezbędne doświadczenie w obliczu poważnego kryzysu międzynarodowego, który jest bardziej złożony niż kiedykolwiek" - napisał założyciel centroprawicowej partii Republikanie.
Wyraził poparcie dla programu gospodarczego Macrona i wskazał, że "wierność wartościom prawicy republikańskiej" i "(francuskiej) kulturze sprawowania władzy" muszą doprowadzić do "odpowiedzi na wezwanie Macrona". Sarkozy, który przed I turą wyborów prezydenckich nie poparł kandydatki Republikanów Valerie Pecresse, był krytykowany za to w swoim obozie politycznym.
Macrona poparł we wtorek również były socjalistyczny premier Lionel Jospin (1997-2002) w oświadczeniu przesłanym agencji AFP.
Nie chcą z Le Pen
Kandydatka skrajnie prawicowej partii Zgromadzenie Narodowe (RN) na prezydenta Francji, Marine Le Pen, poinformowała we wtorek, że nie chce, aby do jej ekipy przed II turą wyborów dołączył jej dotychczasowy rywal, prawicowy publicysta Eric Zemmour.
Le Pen wykluczyła przyłączenie się do jej obozu Zemmoura, który przekazał jej swoje głosy w niedzielę po ogłoszeniu wyników I tury wyborów prezydenckich.
Wywodzący się z RN mer miasta Perpignan Louis Aliot również wykluczył sojusz Marine Le Pen, jej siostrzenicy Marion Marechal, popierającą Zemmoura, oraz samego publicysty.