Premier Armenii Nikol Paszynian w rozmowie z radiem publicznym stwierdził, że Rosja "z przyczyn obiektywnych i subiektywnych" nie jest już głównym partnerem Armenii w sferze obronnej i wojskowo-technicznej. - Wcześniej ten problem był prosty, bo takich pytań nie było i nie było trudności w tworzeniu koncepcji (współpracy wojskowej - red.). Wcześniej 95-97 procent naszych stosunków w sektorze obronnym łączyło się z Federacją Rosyjską, ale teraz nie może tak być. Zarówno ze względów obiektywnych, jak i subiektywnych - stwierdził. Jednocześnie polityk zasugerował, że jego rząd będzie coraz chętniej podchodził do rozwijania współpracy z krajami Zachodu, w tym Sojuszem Północnoatlantyckim. Zapowiedź Paszyniana była odpowiedzią na wcześniejsze słowa Specjalnego Przedstawiciela NATO na Kaukaz Południowy Javiera Colomina. Urzędnik wyraził wyjątkowe zadowolenie ze zwrotu dokonywanego przez Erywań w kontekście polityki zagranicznej i obronnej. Nagły zwrot polityczny Armenii. Ostre reakcje w Rosji Wypowiedź Nikola Paszyniana wywołała falę komentarzy ze strony rosyjskich polityków. Swój ostry sprzeciw wobec decyzji władz Armenii wyraził m.in. członek Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej Wiktor Iwanowicz Sobolew. - Jestem zszokowany wypowiedzią Nikola Paszyniana, skoro w Armenii są rosyjskie bazy wojskowe: baza lotnicza, cała dywizja, a on wygłasza takie wypowiedzi, to najwyraźniej całkowicie uległ USA. One (Stany Zjednoczone - red.) intensyfikują działania antyrosyjskie w Azji Centralnej, na Dalekim Wschodzie, na północnym zachodzie. Tego można było się spodziewać, ale to podłość z jego strony - mówił. Zdaniem polityka władze w Erywaniu wykazują ogromną niewdzięczność, zapominając, że swoją niepodległość zawdzięczają Rosji. - Jeżeli złożył takie oświadczenie, może też żądać likwidacji rosyjskich baz. Dzieje się to jednak ze szkodą dla Armenii i narodu ormiańskiego, ze szkodą dla stosunków między Armenią a Rosją. Uratowaliśmy ich od całkowitego upadku, a właściwie uchroniliśmy od ludobójstwa dokonanego przez Turków na początku XX wieku - podkreślił. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!