Rosja na cenzurowanym. Erdogan zareagował
Napięcie między Ankarą a Moskwą rośnie. Recep Tayyip Erdogan wezwał Władimira Putina do powstrzymania się od większej eskalacji na Morzu Czarnym. To pierwsza reakcja z prezydenckiego obozu po oddaniu strzałów ostrzegawczych w stronę tureckiego statku.

Turcja ostrzega Rosję w sprawie Morza Czarnego
"Po rosyjskiej interwencji nasi rozmówcy z Federacji Rosyjskiej zostali odpowiednio ostrzeżeni, aby unikać takich prób, które powodują eskalację napięć na Morzu Czarnym" - cytuje komunikat tureckiej prezydencji agencja AFP.
To pierwszy komentarz Ankary po niedzielnym incydencie na Morzu Czarnym.
Jak relacjonowało wtedy rosyjskie Ministerstwo Obrony, przed godziną siódmą czasu moskiewskiego Flota Czarnomorska oddała strzały w kierunku statku "Sukru Okan".
Rosja a Turcja. Rośnie napięcie między państwami
Do zdarzenia doszło, gdy kapitan nie zareagował na wezwanie do zatrzymania się w celu kontroli. Następnie rosyjscy marynarze dokonali abordażu i skontrolowali jednostkę, zanim puszczono go dalej w kierunku ukraińskiego portu Izmaił - głównej trasy eksportowej ukraińskich produktów rolnych.
Francuska agencja w depeszy wskazuje na zwiększenie liczby incydentów na Morzu Czarnym po tym, jak Moskwa zdecydowała się na zerwanie tzw. umowy zbożowej zgodnie z którym pod agendą m.in. ONZ zabezpieczano statki przewożące surowiec do Afryki.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!