Rosja krytykuje nowy projekt rezolucji ws. Kosowa
Rosja skrytykowała najnowszy projekt rezolucji ONZ w sprawie Kosowa, twierdząc, że jest to w gruncie rzeczy stary projekt nadania tej prowincji niepodległości, tyle że ujęty innymi słowami.
- Problem decyzji w sprawie niepodległości Kosowa nie został rozwiązany - powiedział minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow dziennikarzom.
- Za dyplomatyczną retoryką kryje się założenie, że po rozmowach(...) wejdzie w życie plan (wysłannika ONZ ds. Kosowa Marttiego) Ahtisaariego - dodał Ławrow.
Państwa UE i USA przygotowują projekt rezolucji ONZ przewidujący 120-dniowy czas na negocjacje między Serbią i przedstawicielami Kosowa, ale nie zakładający już automatycznie niepodległości prowincji.
Nowy projekt jest kolejną próbą uzyskania zgody ze strony Rosji na niepodległość Kosowa. Moskwa twierdzi jednak, że nie może do niej dojść bez zgody Serbii, a Belgrad nie chce słyszeć o odłączeniu się Kosowa.
Z Rosją zgadzają się Chiny, a także częściowo Indonezja i RPA - niestali członkowie Rady. Rosja i Chiny mają prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Rosja pod koniec czerwca odrzuciła kolejny już, czwarty projekt rezolucji, wzywający do przedłużenia o 120 dni serbsko-albańskich rozmów, które prowadzono bezowocnie przez 13 miesięcy do marca bieżącego roku. Projekt przewidywał, że jeśli po 120 dniach nie przyniosą one rezultatu, automatycznie wejdzie w życie plan nadania Kosowu kontrolowanej niepodległości.
INTERIA.PL/PAP
