- Otrzymaliśmy raport naszego wywiadu i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Ma dwa punkty: rosyjski atak terrorystyczny na elektrownię wodną Kachowka, który miał miejsce, oraz kolejny atak terrorystyczny, który niestety przygotowują rosyjscy okupanci, na elektrownię jądrową Zaporoże - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym nagraniu. Zdaniem prezydenta Rosjanie "przygotowali wszystko" by dokonać ataku. - Przekazujemy wszystkie posiadane informacje naszym partnerom - każdemu na świecie. Europa, Ameryka, Chiny, Brazylia, Indie, świat arabski, Afryka - wszystkie kraje, absolutnie wszystkie powinny o tym wiedzieć. Świat został uprzedzony, a więc może i powinien działać - powiedział Zełenski. - Niestety, nie raz musiałem przypominać, że promieniowanie nie zna granic państwowych. A w kogo uderzy, zależy tylko od kierunku wiatru... - dodal. Planowany atak na elektrownię w Zaporożu. Rosja zaprzecza Moskwa zaprzecza informacjom, do których miał dotrzeć ukraiński wywiad. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że informacje przekazane przez prezydenta Ukrainy "to kolejne kłamstwo". Pieskow powiedział, że inspektorzy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) właśnie odwiedzili elektrownię atomową i nie mieli żadnych zastrzeżeń. Kompleks sześciu reaktorów w Enerhodarze to największa elektrownia atomowa w Europie. Obiekt został zajęty przez Rosjan kilka dni po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Na początku czerwca rosyjskie wojska wysadziły zaporę w Nowej Kachowce, powodując zalanie kilkudziesięciu miejscowości. Zniszczona została również hydroelektrownia zlokalizowana na tamie. Władze regionów dotkniętych powodzią alarmują o katastrofie humanitarnej i ekologicznej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!