Rektor Uniwersytetu Harvarda rezygnuje. W tle zarzuty
Rektor Uniwersytetu Harvarda Claudine Gay złożyła rezygnację ze stanowiska. Jak wyjaśniła zrobiła to ze względu na ataki i osobiste groźby na tle rasowym. Wcześniej wobec kobiety wystosowane były oskarżenia o plagiat i brak reakcji na antysemickie postawy w trakcie konfliktu Izraela z Hamasem.

Problemy Claudine Gay rozpoczęły się już kilka miesięcy temu. Wówczas w przestrzeni publicznej pojawiły się zarzuty dotyczące niewłaściwych cytowań źródeł naukowych. Dawało to podstawy do oskarżeń o plagiat.
W grudniu 2023 rektor stawiła się na złożenie zeznań przed amerykańskim Kongresem. Claudine Gay tłumaczyła się z braku reakcji władz uniwersytetu na wypowiedzi studentów dotyczące konfliktu między Izraelem a Palestyną. Za wyrzuceniem Claudine Gay ze stanowiska opowiedziało się wielu znanych absolwentów i darczyńców Harvardu. Wśród popierających byli także przedstawiciele partii Demokratycznej.
Śledź najnowsze informacje w raporcie Interii: Wojna w Izraelu
USA. Rektor Uniwersytetu Harvarda rezygnuje
W oświadczeniu, które pojawiło się m.in. w mediach społecznościowych, rektor Uniwersystetu Hardvarda oznajmiła, że jej decyzja związana jest z ogromną falą ataków.
"Z ciężkim sercem, ale i głęboką miłością do Harvardu, piszę, aby poinformować, że ustąpię ze stanowiska" - oznajmiła.
"To niepokojące, że poddano w wątpliwość moje zaangażowanie w przeciwstawienie się nienawiści i przestrzeganie dyscypliny naukowej" - dodała.
USA. Claudine Gay najkrócej sprawowała urząd
53-latka sprawowała swoją funkcję przez sześć miesięcy. Była pierwszą czarnoskórą osobą na tym stanowisku, a zarazem drugą kobietą. Jej kadencja była najkrótszą w 388-letniej historii uczelni.
"Dziękujemy prezydent Gay za jej głębokie i niezachwiane zaangażowanie na rzecz Harvardu oraz w dążenie do doskonałości akademickiej. Chociaż Claudine Gay przyznała się do błędów i wzięła za nie odpowiedzialność, prawdą jest również, że wykazywała się niezwykłą odpornością w obliczu głęboko osobistych i ciągłych ataków" - czytamy w oświadczeniu Harvard Corporation.
"Chociaż część z nich trafiła do domeny publicznej, większość przybrała formę odrażającej, a w niektórych przypadkach wściekłości kierowanej pod jej adresem za pośrednictwem haniebnych e-maili i rozmów telefonicznych. Z całą stanowczością potępiamy takie ataki. Poszukiwania nowego rektora uniwersytetu rozpoczną się we właściwym czasie" - podkreślono.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!