Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Przewodniczący Izby Reprezentantów USA: W. Putin to Bandyta. Zgadzamy się na sankcje

- Słyszeliście, że nazwałem prezydenta Putina "bandytą". Bo nim jest. Liczy na to, że Stany Zjednoczone bezczynnie będą siedzieć i patrzeć, jak on robi, co chce. Jestem za sankcjami, o których mówił nasz prezydent - powiedział John Boehner, szef Izby Reprezentantów USA.

Izba zgodziła się na miliard dolarów kredytu gwarancyjnego dla Ukrainy. Biały Dom ogłosił z kolei, że USA nakładają sankcje wizowe na wysokiej rangi rosyjskich i ukraińskich urzędników i inne osoby odpowiedzialne za zagrożenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. To kara za interwencję wojskową Rosji na Krymie.

Ponadto Barack Obama podpisał w czwartek dekret prezydencki, który pozwoli Departamentowi Skarbu USA na nałożenie sankcji finansowych na "osoby i instytucje odpowiedzialne za podważanie (demokratycznych) instytucji oraz procesu demokratyzacji na Ukrainie". Ten dekret, jak zaznaczono w komunikacie Białego Domu, jest "elastycznym narzędziem, które pozwoli na karanie tych, którzy są najbardziej zaangażowani w destabilizację Ukrainy, w tym interwencję wojskową na Krymie".

"Sygnał, że Rosja nie będzie w stanie uniknąć odpowiedzialności"

- Wysyłamy sygnał, że Rosja nie będzie w stanie uniknąć odpowiedzialności za swe czyny - powiedział dziennikarzom pragnący zachować anonimowość wysokiej rangi przedstawiciel rządu. Przyznał, że jeśli Rosja zdecyduje się na "deeskalację sytuacji" i wycofa wojska z powrotem do swych baz, to wówczas USA przeanalizują swą decyzję o sankcjach. - Ale uważamy, że (Rosja) musi zapłacić cenę za to, co już się stało na Krymie - dodał.

Inny przedstawiciel rządu wyjaśnił jednocześnie, że na razie "żadna osoba ani żadna firma" nie została objęta sankcjami polegającymi na zamrożeniu aktywów, ale wraz z dekretem prezydenckim resort finansów ma teraz narzędzie, by w każdym momencie i bez konieczności zgody Kongresu "móc namierzyć te osoby i te firmy w przyszłości".

Zgodnie z wytycznymi prezydenta Departament Stanu już wprowadził sankcje wizowe dla osób, które są odpowiedzialne lub współwinne "zagrożeniu suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy". Amerykańskie prawo zabrania ujawnienia nazwisk tych osób, ale źródła rządowe zastrzegły, że zostaną one poinformowane, że mają zakaz wjazdu do USA. Dołączą do listy osób już wcześniej ukaranych zakazem wizowym za łamanie praw człowieka i represje polityczne na Ukrainie. Około 20 Ukraińców, w tym wyższych urzędników państwowych, zostało w ten sposób ukaranych w lutym za użycie przez władze siły przeciwko protestującym demonstrantom w Kijowie.

Stany Zjednoczone są gotowe do rozważenia dodatkowych kroków

Według anonimowego przedstawiciela administracji Obamy, który rozmawiał z agencją Reutera, sankcje wizowe nie obejmują prezydenta Rosji Władimira Putina.

W komunikacie Departamentu Stanu przypomniano też dotychczas podjęte przez USA kroki w celu izolacji politycznej Rosji. USA i inne najbardziej uprzemysłowione kraje świata zawiesiły przygotowania do czerwcowego szczytu G8 w Soczi. Amerykanie zawiesili też współpracę wojskową i negocjacje w sprawie umowy handlowej i inwestycyjnej z Rosją.

"W zależności od rozwoju sytuacji Stany Zjednoczone są gotowe do rozważenia dodatkowych kroków i sankcji w razie potrzeby" - podkreśla komunikat.

Wcześniej minister spraw zagranicznych Rosji po rozmowach z sekretarzem stanu USA mówił, że Rosja chce dialogu, ale bez żądań i prób zmiany stanowiska wobec Ukrainy. - Słowa W. Putina cieszą się powszechnym zrozumieniem. Jednak w świecie informacji pełno jest jednostronnych, pół-histerycznych opinii - twierdził Siergiej Ławrow w Rzymie po spotkaniu z amerykańskim sekretarzem stanu Johnem Kerrym.

PAP/x-news

Zobacz także