Do wypadku doszło w zeszłym tygodniu w winnicy Ca'di Rajo w prowincji Treviso we włoskim regionie Veneto - poinformował "Mirror". Marco Bettolini wskoczył do kadzi, gdy zobaczył, jak jego współpracownik Alberto Pin zemdlał w winnicy. Mężczyźnie udało się pomóc koledze, ale w tym czasie nawdychał się toksycznych oparów i upadł. Niestety, w pobliżu nie było nikogo, kto mógłby go uratować - podały lokalne włoskie media. Według doniesień Bettolini został znaleziony martwy na dnie zbiornika. Uratowany przez bohaterskiego winiarza Alberto Pin został zabrany do szpitala. Włochy. Winiarz zmarł z powodu toksycznych oparów Toksyczne opary, takie jak tlenek węgla i azot, powstające podczas produkcji wina, mogą być śmiertelne w zamkniętych pomieszczeniach, zwłaszcza gdy powstają w dużych ilościach. Jak się okazuje, w chwili zdarzenia żaden z mężczyzn nie miał na sobie chroniącej drogi oddechowe aparatury. Śledczy przypuszczają, że Pin wszedł do zbiornika, gdy zauważył usterkę jednego z liczników. "Mirror"zauważył, że winiarnie na ogół posiadają niezbędne systemy wentylacyjne, które odprowadzają toksyczne gazy. - Z informacji zebranych dotychczas przez policję wynika, że nikt nie powinien był wchodzić do tej kadzi, ponieważ prace konserwacyjne powierzono zewnętrznej wyspecjalizowanej firmie wyposażonej w maski i systemy, które zapobiegałyby ryzyku zatrucia - stwierdził prokurator Marco Martani. Właścicielka winnicy, Simone Cecchetto, złożyła wyrazy współczucia rodzinom obu mężczyzn. - Jesteśmy zdruzgotani żalem, dla nas są jak dwaj bracia, dwaj synowie. Moje myśli są tylko z tymi młodymi mężczyznami i ich rodzinami. Módlcie się, aby Alberto jak najszybciej wyzdrowiał - mówiła. Włochy. Zginął zmiażdżony przez ser Włoskie związki zawodowe od dawna kwestionują standardy bezpieczeństwa w branży produkcji żywności i napojów. W zeszłym miesiącu w północnej Lombardii zginął szef firmy produkującej ser. 74-letniego Giacomo Chiappariniego znaleźli strażacy. W fabryce mężczyzny pękła półka, z której stoczyło się 15 tys. kół Grana Padano, przygniatając seniora. Jak zauważa "Miror", jedno koło sera Grana Padano, bardzo podobnego do Parmigiano Reggiano, może ważyć nawet 40 kg. Źródło: Mirror *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!