Nie tylko w Polsce, ale całej Europie grzybiarze ruszyli do lasów. W innych krajach jednak grzybobranie jest obwarowane znacznie ostrzejszymi przepisami niż u nas. Osoby, które się do nich nie stosują, muszą liczyć się z wysokimi mandatami i grzywnami. Kosztowne grzybobranie. Grzywny na ponad 7 tys. euro Tak było w przypadku czterech mężczyzn, którzy chcieli w Hohentengen (Niemcy) przekroczyć granicę ze Szwajcarią. Celnicy odkryli, że dwóch Szwajcarów, Włoch i obywatel Austrii w autach mają kosze, torby, a nawet worki na śmieci wypełnione po brzegi grzybami. Ustawa leśna Badenii-Wirtembergii co prawda zezwala na zbieranie owoców leśnych (w tym grzybów), ale tylko w małych ilościach. Mowa tu o maksymalnie kilogramie dziennie na osobę. Ponadto zbieranie jest zabronione m.in. w rezerwatach przyrody, parkach narodowych oraz lasach prywatnych. Okazało się, że czterech mężczyzn ma łącznie aż 71 kg grzybów, w tym chronione w Niemczech gatunki. Celnicy za naruszenie ustawy leśnej nałożyli na mężczyzn grzywny w łącznej wysokości 7200 euro (ok. 31 tys. zł). Choć kwota wydaje się duża, to grzybiarze i tak mogą mówić o szczęściu - za podobne wykroczenie można otrzymać grzywnę w wysokości 10 tys. euro (ok. 43 tys. zł), a w szczególnych przypadkach kwota ta może sięgnąć nawet 50 tys. euro (ok. 215 tys. zł). Nie jest jasne, w jakim celu mężczyźni zebrali taką ilość grzybów. Być może były one przeznaczone do sprzedaży - cena grzybów w Szwajcarii osiąga nawet 80 euro za kilogram. W Niemczech sprzedaż grzybów bez pozwolenia jest zabroniona. Jasne jest jednak, że grzyby nie trafią ani na talerz, ani na sprzedaż. Celnicy zdecydowali o zniszczeniu zbioru. Grzybobranie w Polsce. Jakie grożą kary i grzywny? W Polsce zbieranie grzybów w Lasach Państwowych jest legalne, bezpłatne i nielimitowane. Należy jednak pamiętać, że w pewnych miejscach grzybobranie jest całkowicie zabronione. Mowa tu między innymi o ostojach zwierzyny, obszarach chronionych (takich jak parki narodowe czy rezerwaty), drzewostanach nasiennych i powierzchniach doświadczalnych, uprawach do 4 m wysokości czy terenach należących do wojska. Za zbieranie grzybów w miejscach niedozwolonych można dostać mandat w wysokości 500 zł. Karę można otrzymać również za zbieranie grzybów chronionych. Jeśli sprawa trafi do sądu, to grzywna za tego rodzaju występek może sięgnąć nawet 5000 zł. Przeczytaj też: Wybierasz się na grzyby? Lepiej unikaj tych miejsc, jeśli nie chcesz otrzymać mandatu Co więcej, zbiór grzybów w lasach prywatnych może odbywać się jedynie za pozwoleniem ich właścicieli. Nierzadko zdarza się, że właściciel takiego lasu całkowicie zakazuje wstępu na jego teren. Jednak wówczas musi on oznaczyć obszar specjalnymi tablicami informacyjnymi. Niesforny grzybiarz, który pomimo wspomnianego zakazu, wchodzi na teren prywatnego lasu i zbiera grzyby, może narazić się na grzywnę. Źródło: SWR, Interia --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!