Niecodzienna sytuacja wydarzyła się w środę podczas lotu z Atlanty do Seattle. Mężczyzna wręczył stewardesie notatkę, w której zagroził zdetonowaniem znajdującej się na pokładzie bomby. USA: Pasażer samolotu zagroził zdetonowaniem bomby Pasażer został zidentyfikowany później przez FBI jako Brandon L. Scott. "W samolocie jest bomba. To nie żart. Kilka kilogramów materiałów wybuchowych domowej roboty jest w mojej torbie podręcznej. Mam ze sobą detonator" - brzmiał początek notatki Scotta, którą cytuje portal Business Insider. "Podejdź do tej sprawy ostrożnie i dokładnie tak, jak mówię, w przeciwnym razie zdetonuję materiały wybuchowe i zabiję wszystkich na pokładzie" - ostrzegał pasażer. Mężczyzna podkreślał, że "nie ma nic do stracenia". Jak się okazało, Scott miał jedynie jedno życzenie: zmianę miejsca lądowania. "Jeśli ten samolot wyląduje w Seattle, zabiję wszystkich na pokładzie" - zaznaczył. Pasażer wręczył stewardesie notatkę. Zagroził zdetonowaniem bomby Stewardesa podeszła bardzo poważnie do gróźb pasażera i poinformowała, zgodnie z instrukcjami notatki, o całej sytuacji pilota. "Kiedy zostaniemy przekierowani, oczekuję ogłoszenia. (...) Niezastosowanie się do tego będzie kosztować życie wszystkich w tym samolocie" - zagroził raz jeszcze Scott. Pasażer zaznaczył, że po zmianie miejsca lądowania odda się pokojowo w ręce służb. Ostatecznie trasa lotu została zmieniona, a samolot wylądował w mieście Spokane. Tajemnicą pozostawał motyw, którym kierował się mężczyzna. Podczas przesłuchania zdradził, że w Seattle był celem narkotykowego kartelu Sinaloa. W zeznaniach Scott podkreślał, że członkowie mafii mieli czekać na niego na lotnisku w Seattle, aby "go torturować i zabić". Służby zbadały także pokład samolotu i stwierdziły, że nie znaleziono tam bomby. Jak informuje dziennik "The Spokesman - Review", Brandon L. Scott miał już na swoim koncie wcześniejsze wyroki za porwanie i rabunek. Teraz grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!