Piorun uderzył w boisko. Ośmiu nastolatków trafiło do szpitala

Dagmara Pakuła

Oprac.: Dagmara Pakuła

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,2 tys.
Udostępnij

Osiem osób trafiło do szpitala po uderzeniu pioruna w szwedzkim Lidingö. Trzy z nich są ciężko ranne, wszyscy poszkodowani to nastolatkowie. Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem podczas treningu klubu piłkarskiego. Młodzi zawodnicy mieli szukać schronienia pod drzewami, rosnącymi tuz przy boisku.

Ośmiu nastolatków trafiło do szpitala (zdj. ilustracyjne)
Ośmiu nastolatków trafiło do szpitala (zdj. ilustracyjne)chalabala123RF/PICSEL

Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem w miejscowości Lidingö w Szwecji. Podczas treningu piłkarskiego nastąpiło załamanie pogody, po czym piorun uderzył w boisko, na którym zgromadzili się nastoletni piłkarze. 

- Pod drzewem stało wielu młodych ludzi, a w kilku z nich piorun uderzył - powiedział Barry Levis, kierownik akcji ratowniczej cytowany przez szwedzkie media.

Szwecja. Piorun uderzył w nastolatków. Trzech poważnie rannych

Łącznie ośmiu nastolatków trafiło do szpitala, z czego trzech było rannych, lecz ich życiu nic nie zagraża.

- Dwóch pacjentów ma poważnie rannych, ale ich stan jest stabilny. Jeden odniósł mniej dotkliwe obrażenia i oczekuje się, że jeszcze dzisiaj będzie mógł opuścić szpital - przekazał w piątek serwisowi SVT Nyheter lekarz z placówki, do której trafili nastolatkowie.

Głos w sprawie zabrał Markus Karlsson, menadżer klubu piłkarskiego IFK Lidingö. - Spotkaliśmy się ze wszystkimi poszkodowanymi. To był oczywiście bardzo duży szok.

Prowadziliśmy i kontynuujemy dialog z liderami dotkniętego zespołu - przekazał mediom. Karlsson nie był obecny na miejscu w chwili zdarzenia. 

Źródło: SVT, "Aftonbladet"

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"+49" - nowy sezon programu o tym, co dzieje się w NiemczechTomasz LejmanINTERIA.PL
Przejdź na