Mieszkańcy Seine-Port - gminy w północnej Francji - zagłosowali za zakazem używania telefonów komórkowych w miejscach publicznych - przekazał portal merkur.de. Spośród prawie 2000 mieszkańców w głosowaniu wzięło udział 272 uprawnionych do głosowania. Odpowiada to frekwencji na poziomie nieco poniżej 20 proc. Za zakazem oddano 146 głosów, przeciwnych było 126 wyborców. Przepis wszedł w życie większością 54 proc. głosów. - Smartfony to bardzo absorbujące urządzenia - powiedział po ogłoszeniu wyników burmistrz Vincent Paul-Petit. - Ludzie mają wrażenie, że decydujemy o ich życiu. Nie chcemy tego robić - dodał. - Ale mamy do czynienia z poważnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Musieliśmy jakoś temu zaradzić - wyjaśnił. Francja. W jednej z gmin wprowadzono zakaz używania smartfonów Wprowadzone prawo nie przewiduje żadnych sankcji za niezastosowanie się do zakazu. Jak przekazano, nowe prawo ma przede wszystkim zwiększyć świadomość społeczną dotyczącą wpływu urządzeń mobilnych na życie. Jednak nie wszyscy są zachwyceni zmianami. - Żadnych telefonów komórkowych w miejscach publicznych? Ale Seine-Port nie ma nic do zaoferowania dla młodych. Lepiej pociągnąć rodziców do odpowiedzialności, ponieważ dzieci naśladują ich zachowanie - powiedział w rozmowie z "Le Parisien" 18-letni Maxence. W rozporządzeniu wprowadzającym nowe prawo zawarto również szereg propozycji wychowawczych. Polecono, aby rodzice zakazali korzystania z urządzeń mobilnych swoim dzieciom rano przy stole i wieczorem przed pójściem spać. Dodatkowo, aby zaoferować młodzieży coś w zamian, gmina zobowiązała się stworzyć strefę sportową i klub filmowy. Działania polegające na ograniczeniu dostępności urządzeń mobilnych pojawiły się już w Europie. W irlandzkim mieście Greystones smartfony są dozwolone od 11 roku życia. Źródło: "Le Parisien", merkur.de *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!