Ostatnie nagranie z Jewgienijem Prigożynem. Mówił o swojej śmierci
Wszyscy fani dyskusji na temat mojej śmierci, życia intymnego, zarobków itp. Ze mną wszystko w porządku - mówi Jewgienij Prigożyn na nagraniu szeroko udostępnianym w mediach społecznościowych. Zostało ono zrealizowane na kilka dni przed śmiercią szefa Grupy Wagnera.
Krótki, kilkudziesięciosekundowy film pojawił się na kanałach mediów związanych z prywatną armią oligarchy. Widać na nim Jewgienija Prigożyna jadącego samochodem, jak sam stwierdza, w trakcie chwilowego odpoczynku.
Jak informuje profil "Orkiestra Wagnera" film powstał najprawdopodobniej w dniach 19-20 sierpnia.
- Dla zainteresowanych, czy żyję czy też nie? Co się u mnie dzieje? Mam wolne, druga połowa sierpnia 2023 roku. Jestem w Afryce - mówi na nagraniu Prigożyn.
- Wszyscy fani dyskusji na temat mojej śmierci, życia intymnego, zarobków itp. Ze mną wszystko w porządku - dodaje.
Słowa Jewgienija Prigożyna wybrzmiewają wyjątkowo interesująco ze względu na późniejszą katastrofę jego samolotu.
Śmierć szefa Grupy Wagnera
Rosyjski oligarcha miał zginąć w wypadku do jakiego doszło w trakcie lotu z Moskwy do Petersburga 23 sierpnia. Samolot, na pokładzie którego miał znajdować się Jewgienij Prigożyn i inni wysocy rangą dowódcy Grupy Wagnera, z nieznanych dotąd przyczyn runął na ziemię.
W katastrofie zginęło łącznie 10 osób, siedmiu pasażerów i troje członków załogi.
Niemal od samego początku informacja o katastrofie i śmierci oligarchy wywołała ogromną dyskusję co do prawdziwej przyczyny katastrofy samolotu. W sprawie wypowiedzieli się między innymi przedstawiciele władz w Waszyngtonie, którzy zasugerowali, że mógł być to zamach zlecony przez Władimira Putina.
- Wszyscy wiedzą, że Kreml ma długą historię zabijania przeciwników politycznych i bardzo jasne jest, co tu się stało - mówiła rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre.
- Rosyjski watażka, sam będący zimnokrwistym mordercą, był tak sfrustrowany sposobem, w jakim rosyjskie władze prowadzą swoją niesprowokowaną wojnę w Ukrainie, że (...) wytknął niepotrzebność tej wojny i pomaszerował na Moskwę, zanim zawarł układ z Putinem. I dwa miesiące później, został zabity. Więc, wiecie, to jest bardzo jasne, co tu się stało - dodała.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
