Orban o azylu Romanowskiego. "Nie chciałbym, by to eskalowało"

- Co do Polaków, którzy ubiegają się o azyl, nie chciałbym, aby to eskalowało na poziom premierów. Zależy nam, żeby ten spór z Polską był utrzymywany na takim możliwym do zarzadzania poziomie, dlatego nie powiem, co sądzę o statusie praworządności w Polsce - powiedział Viktor Orban podczas sobotniej konferencji.

Premier Węgier stwierdził, że "minister ma prawo do decyzji czy przyzna takiego typu azyl". - Zapoznał się z tą analizą i podjął decyzję o udzieleniu azylu właśnie na tej podstawie - zaznaczył Orban, dodając, że działania jego kraju są zgodne z międzynarodowymi regulacjami.

- Nie zdradzę tajemnicy, jeżeli powiem, że uważam, że to nie będzie ostatnie takie wydarzenie - oznajmił Orban.

W czwartek informację o tym, że rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Marcina Romanowskiego o azyl polityczny i udzielił mu ochrony międzynarodowej potwierdził rzecznik kancelarii premiera Węgier Gergely Gulyas. Węgrzy stwierdzili, że polityk PiS nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce. Zaprzeczyła temu strona Polska.

Za to pełnomocnik posła Romanowskiego przekazał, że decyzja została podjęta na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 r. "w związku z podejmowaniem przez polski rząd i podległą mu Prokuraturą Krajową działań naruszających jego prawa i wolności". "Poseł Romanowski zdecydował się na złożenie wniosku o ochronę międzynarodową, aby zwrócić uwagę społeczności międzynarodowej na sytuację w Polsce i represje polityczne, które dotykają partie opozycyjne w naszym kraju" - napisał mec. Bartosz Lewandowski.

"Przedstawiony organom węgierskim materiał w postaci licznie publikowanych wpisów i wypowiedzi przedstawicieli obecnej większości rządzącej, bezpośrednio świadczy o zaangażowaniu służb w zwalczanie członków partii opozycyjnych" - wskazał pełnomocnik posła.

Decyzją sądu poseł Marcin Romanowski ma być tymczasowo aresztowany w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Za posłem PiS najpierw wydano list gończy, a w czwartek Europejski Nakaz Aresztowania.

Prokuratura Krajowa zarzuciła Romanowskiemu popełnienie 11 przestępstw. Wśród nich znalazł się udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z FS.

Zarzuty wobec polityka dotyczą również "przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych".

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!