Przy okazji wrześniowego Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, Wołodymyr Zełenski, wraz z żoną, spotykał się z władzami Stanów Zjednoczonych i Kanady. W USA prezydent Ukrainy prosił kongresmenów o dalsze wsparcie finansowe i militarnego dla swojego kraju. W ostatnich dniach sieć obiegły materiały, z których wynika, że kiedy Zełenski przekonywał do wsparcia ukraińskich żołnierzy, jego żona miała robić zakupy. I to drogie zakupy, ponieważ według doniesień medialnych wydała w luksusowym butiku Cartier 1,1 miliona dolarów. Doniesienia opierają się na relacji "gorgeous.bb.jeanette". To nazwa instagramowego konta kobiety, która twierdzi, że była stażystką we wspomnianym butiku i została z niego zwolniona po tym, jak między nią a Zełenską doszło do wymiany zdań. Instagramowa relacja o Zełenskiej Kobieta mówi w nagraniu, że pokazywała pierwszej damie Ukrainy produkty butiku, na co Zełenska miała zareagować ostrą uwagą, że nie potrzebuje opinii. Następnie Zełenska miała rozmawiać z menadżerem butiku, a finalnie stażystka straciła pracę. Informacja stażystki została opublikowana też w platformie X przez konta, które podają niesprawdzone informacje: Jednak odchodząc z firmy, kobieta wydrukowała kopię dowodu zakupu Zełenskiej z datą 22 września, na łączną kwotę 1 110 520 dolarów. Na liście są trzy produkty, bransoletka, kolczyki i naszyjnik. Wszystkie przedmioty, według dowodu zakupu, wykonano z białego złota i diamentów. Teleportacja czy dyplomatyczne faux pas? Choć historia wydaje się logiczna, wiele wskazuje na to, że jest po prostu zmyślona, a dowód fałszywy. Przypomnijmy, dowód zakupu jest datowany na 22 września. To był ostatni dzień wizyty Zełenskich w kanadyjskiej Ottawie. Około południa czasu lokalnego (Ottawa i Nowy Jork mają ten sam czas lokalny - red.), Zełenski wygłaszał przemówienie w parlamencie Kanady. Po godzinie 14:00 odbyła się konferencja prasowa z Justinem Trudeau. Według kanadyjskiego nadawcy CTV News wieczorem miały odbyć się spotkania polityków. Nawet zakładając, że Zełenska w nich nie uczestniczyła, miała zaledwie kilka godzin, by dostać się na lotnisko, przelecieć 500 kilometrów do Nowego Jorku, dostać się do centrum metropolii i zdążyć zrobić zakupy u Cartiera przed godziną 20:00, kiedy butik jest zamykany. Fakt, że Zełenska nie towarzyszy mężowi w oficjalnych spotkaniach z pewnością zostałby odnotowany przez prasę, a takich wiadomości nie było. Fake news o Zełenskiej. Kreml zachwycony Ponadto amerykańska edycja "Newsweeka" wskazuje, że jest więcej szczegółów, które podważają historię o drogich zakupach. Po pierwsze, jak to możliwe, że pierwsza dama Ukrainy nie została zauważana przez media i przechodniów w centrum Nowego Jorku? Po drugie wiarygodność konta "gorgeous.bb.jeanette". Profil w Instagramie zniknął już z platformy, ale zanim to się stało, miał ustawienia prywatne i nie było na nim innych postów. Rzekoma stażystka nie miała też obserwujących. Kolejna sprawa to zasięgi informacji o biżuterii Zełenskiej. Wiadomość pojawiła się w części amerykańskich mediów, ale rezonowała przede wszystkim w mediach rosyjskich i była chętnie wykorzystywana przez prokremlowską propagandę i podawana bez wątpliwości przez media takie jak "Rossijskaja Gazieta", "Moskowskij Komsomolec" czy prokremlowski portal Ukraina.ru. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!