Nowy Jork: Zrzucił ze schodów, wszystko nagrywał. Zaatakował bez powodu

Oprac.: Dawid Skrzypiński
Brutalny atak na nowojorskiej stacji metra. Mężczyzna zepchnął ze schodów przypadkową osobę, a całe zajście nagrywał swoim smartfonem. 34-letni poszkodowany doznał złamania obu nóg.

Do ataku doszło 9 lutego o 20:40, na schodach prowadzących do stacji metra Brook Avenue w okręgu Bronx. Nieznany mężczyzna zaatakował przechodnia od tyłu i kopnięciem zepchnął ze schodów - informuje Fox News. 34-latek doznał złamania dwóch nóg i rany szarpanej z tyłu głowy. Ponadto ma liczne siniaki na twarzy i dłoniach. Został przewieziony do szpitala.
Policja opublikowała nagrania z miejskiego monitoringu. Widać na nich, że mężczyzna nagrywał incydent swoim smartfonem. Następnie rzucił czymś w dół schodów, po czym pobiegł wzdłuż 138. ulicy w kierunku St. Ann's Avenue. Mężczyzna jest poszukiwany. Ma około 170 cm wzrostu. W dniu ataku był cały ubrany na czarno. Miał zasłoniętą twarz.
Kolejny atak w Nowym Jorku. 75-latka ze złamała nogą
Nowojorska policja prosi o kontakt świadków lub osoby, które rozpoznają napastnika.
Incydent miał miejsce tego samego dnia, co inny brutalny atak w Nowym Jorku. 75-latka doznała złamania kości udowej po tym, jak nieznany mężczyzna zepchnął ją ze schodów w dzielnicy Harlem. Napastnik jest również poszukiwany przez policję.