Dwie osoby w wieku 15 lat zostały zatrzymane w Wielkiej Brytanii. To pokłosie poszukiwań związanych z tragiczną śmiercią 16-letniej Brianny Ghey. Nastolatka została zadźgana w Culcheth w jednym z parków w sobotę 12 lutego. Wielka Brytania. Brianna Ghey zadźgana w parku. Są zatrzymania Jak informuje telewizja Sky News, zatrzymane osoby pochodzą z okolic Warrington. - Nie ma dowodów na to, żeby zabójstwo miało podłoże w nienawiści - podkreśliłą w rozmowie z mediami nadinspektor detektywa Mike Evans. To jednak nie koniec sprawy śmierci transpłciowej 16-latki. Jak wynika z ustaleń, jeszcze w poniedziałek 13 lutego śledczy mają przeprowadzić sekcję zwłok Brianny Ghey. Dodatkowo brytyjska policja sprawdza monitoring z kamer w okolicy parku, w którym doszło do zabójstwa. - Każdy, kto ma informacje w sprawie, bez względu na to, czy wydają się błahe, czy też nie, jest proszony o kontakt z policją, a detektywi szczególnie chcą porozmawiać z osobami, które były w parku w sobotnie popołudnie - apelują śledczy. - Prosimy również, aby osoby i firmy z lokalnej społeczności sprawdziły wszelkie nagrania z kamer przemysłowych lub kamer samochodowych pod kątem wszystkiego, co może pomóc w naszym dochodzeniu - dodała nadinspektor Evans. Transpłciowa 16-latka zadźgana. Śmierć Brianny Ghey Tragiczne zdarzenie miało miejsce w sobotę 13 lutego w parku w miejscowości Culcheth. Policja otrzymała zgłoszenie o rannej 16-letnie dziewczynie około godziny 15 (godzina 14 w Polsce - red.). Na miejscu stwierdzono zgon transpłciowej Brianny. W niedzielę rozpoczęto sekcję zwłok 16-latki. Wiadomo było, że została zadźgana. Ruszyły też policyjne poszukiwania, ponieważ ujawniono, że przed śmiercią Brianny na miejscu widziano dwie osoby: kobietę oraz mężczyznę. Z relacji świadków wynika, że poszukiwany przez policję mężczyzna ubrany był w długi, ciemny płaszcz z kapturem, a kobieta - w charakterystyczny czerwony lub fioletowo-czarny płaszcz w kratę oraz długą zwiewną spódnicę, sukienkę lub spodnie.