Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Niemcy znów o kartoflach

Celowo opublikowaliśmy tę satyrę - powiedział berlińskiemu korespondentowi RMF FM zastępca redaktora naczelnego dziennika "Die Tageszeitung". Na pierwszej stronie gazeta umieściła dwa identyczne zdjęcia prezydenta Lecha Kaczyńskiego i dwa zdjęcia kartofli. Obok nich widnieje pytanie "Który z was znów teraz przyjeżdża?".

/AFP

Według Reinera Metzgera, gazeta chciała w ten sposób sprawdzić, czy polski prezydent ponownie się obrazi i nie przyjedzie na szczyt Trójkąta Weimarskiego.

Kaczyński spotka się we wtorek z kanclerz Angelą Merkel oraz prezydentem Francji Jacques'em Chirakiem w niemieckim Mettlach.

26 czerwca, na tydzień przed - zaplanowanym na 3 lipca - spotkaniem prezydenta RP z Merkel i Chirakiem w Weimarze, "Die Tageszeitung" opublikował satyryczny artykuł "Młody polski kartofel. Dranie, które chcą rządzić światem". Jak twierdziły niektóre polskie i niemieckie media, zawierająca obraźliwe treści satyra była przyczyną odwołania przez Lecha Kaczyńskiego udziału w spotkaniu w Weimarze. Polskie władze sugerowały, że niemiecki rząd powinien zająć stanowisko w tej sprawie, jednak rzecznik Ulrich Wilhelm oświadczył wówczas, że rząd nie komentuje artykułów prasowych. Polska prokuratura wdrożyła śledztwo.

Prezydent Kaczyński powiedział w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "Focus": "Chciałbym przypomnieć, że szczyt (w Weimarze) był już wcześniej przesunięty, a nie z naszego powodu. Jeżeli już pyta pan o "aferę kartoflową", to nie była ona powodem przesunięcia. Nie sądzę, żebym usłyszał kiedykolwiek stanowisko pani Merkel w tej sprawie".

"Die Tageszeitung" publikuje w poniedziałek rozmowę z autorem satyry, Peterem Koehlerem. Publicysta powiedział, że nie zamierza niczego odwoływać ze swego wcześniejszego tekstu. - Tekst nie zawiera niczego, co nie byłoby czystą prawdą. Gdyby nadarzyła się okazja, raczej jeszcze bym coś dodał - podkreślił. Koehler wyraził zadowolenie z echa, jakie wywołała jego satyra.

W analizie zamieszczonej w tym samym wydaniu gazety "Die Tageszeitung" ocenia, że wzburzenie w Polsce z powodu satyry opadło. Gazeta przypomina, że pod koniec października premier Jarosław Kaczyński spotkał się z Merkel w Berlinie. Punktem ciężkości rozmów podczas obecnego szczytu Trójkąta Weimarskiego będą problemy Polski z Rosją, szczególnie polskie weto wobec negocjowania nowej umowy o unijno-rosyjskim partnerstwie - wyjaśnia gazeta.

RMF/INTERIA.PL/PAP

Zobacz także