W roku 2020 niemiecki Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że paragraf, który pociąga do odpowiedzialności lekarzy za tzw. aktywną pomoc samobójcy jest niezgodny z konstytucją. - Ta decyzja de facto dała lekarzom zielone światło na podejmowanie decyzji o wypisaniu samobójcy stosownych leków, ale zabrakło jakichkolwiek regulacji dotyczących tego, kiedy jest to możliwe. Mówiąc krótko: nie ma jasnych wytycznych. Od tego czasu w niemieckim prawie panował totalny bałagan, do tego stopnia, że nawet prokuratorzy często nie wiedzieli, czy lekarze przepisując leki w danej sytuacji mieli prawo do tego, czy też posuwali się zbyt daleko - mówi interii i Polsat News Lukas Benner z partii Zielonych, który pracował nad projektem nowej ustawy. Lekarz będzie mógł odmówić Nowe przepisy mają wyjaśnić wszelkie wątpliwości i uregulować, w jakich przypadkach aktywna pomoc lekarska będzie możliwa. Nowy projekt ustawy zakłada, że osoba, której sytuacja życiowa jest trudna i nie widzi dla siebie dalszej możliwości życia, będzie musiała w pierwszej kolejności zgłosić się do specjalnych punktów doradztwa. Zadaniem specjalistów będzie przede wszystkim znalezienie rozwiązania, by odwieść samobójcę od decyzji odebrania sobie życia. Jeżeli jednak sytuacja danej osoby będzie dla niej bez wyjścia, a samobójca świadomie, osobiście, bez wpływu i ingerencji osób trzecich będzie chciał odebrać sobie życie, gremium specjalistów wyda specjalne zaświadczenie, na podstawie którego lekarz będzie mógł przepisać takiej osobie odpowiednie leki, dostępne na rynku. Nie oznacza to jednak, że taki dokument obliguje lekarza do wypisania recepty. Medyk kierując się własnym sumieniem, będzie mógł odmówić wypisania medykamentów. Grupa autorów nowej ustawy podkreśla, że przepis o aktywnej pomocy dotyczy wyłącznie osób, które same podejmą decyzję i co ważne są pełnoletnie. Regulacje nie będą dotyczyć np. osób, które są nieświadome w ostatnim stadium choroby i decyzję o skróceniu życia chce podjąć rodzina. - Przepisy w końcu trzeba uporządkować, bo znajdujemy się w szarej strefie - powiedziała Interii Katrin Helling-Plahr z FDP, współautorka projektu. - Obecnie lekarze, o których w swoim orzeczeniu mówił Trybunał Konstytucyjny, mogą w wielu przypadkach aktywnie pomagać samobójcom. Tyle, że osoby, które podejmują lub są bliskie podjęcia decyzji o odebraniu sobie życia pozostawiane są same sobie. Kluczem ma być stworzenie specjalnych ośrodków, w których prowadzone będzie doradztwo. To w nich psychiatrzy i psycholodzy szukać będą rozwiązania, by przekonać desperata o zmianie decyzji dodała. Nie będzie dyscypliny partyjnej Każda sytuacja zdaniem autorów projektu ustawy jest bardzo indywidualna, bo inaczej rozmawiać trzeba z kimś, kto jest np. nieuleczanie chory, a inaczej, gdy ktoś kto doznał zawodu miłosnego i można zaoferować mu pomoc w wyjściu z życiowego dołka. Projekt ustawy według informacji Interii i Polsatu News ma trafić pod obrady niemieckiego parlamentu 7 lipca. W głosowaniu nie będzie żadnej dyscypliny partyjnej. Jeżeli przepisy zostaną zaakceptowane przez Bundestag, ustawa już po wakacjach trafi do drugiej izby - Bundesratu, w którym przedstawiciele poszczególnych krajów związkowych zdecydują, czy nowe regulacje zaakceptować. Z Berlina, Tomasz Lejman