Smutna informacja zza Oceanu. Nie żyje Ireneusz Rudnicki - powstaniec warszawski. "Emir" zmarł we wtorek. Od lat mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Powstaniec miał 102 lata. Ireneusz Rudnicki nie żyje. Powstaniec warszawski miał 102 lata Ireneusz Rudnicki urodził się 21 lutego 1922 r. w Warszawie. W powstaniu, w stopniu kaprala, był żołnierzem batalionu "Kiliński". Walczył w Śródmieściu. Po zakończeniu powstania wyjechał z Polski. Na emigracji poznał swoją żonę Danutę, która w Powstaniu Warszawskim była sanitariuszką". W marcu świętowali 73. rocznicę ślubu" - poinformowano na facebookowym profilu Nie Zapomnij O Nas, Powstańcach Warszawskich. Zmarł Ireneusz Rudnicki. "Emir" po wojnie został na emigracji "Jak się zaczęło, to moja 3. kompania 'Szare Szeregi Junior', atakowała na ulicy Górskiego budynek, w którym byli Niemcy i 'własowcy'" - wspominał "Emir" w 2014 r. w ramach Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego. W kolejnych dniach "Emir" walczył w różnych punktach Śródmieścia. Tak wspominał swój udział w ataku na budynek PAST-y (Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej): - Jak przyszliśmy, to okazało się, że szykują się nowe ataki. "Kiliński" atakował PAST-ę na ulicy Zielnej pięć razy. Pierwsze źle, drugie źle, trzecie i czwarte było 18 sierpnia. 19 sierpnia dostajemy rozkaz, że mamy iść jako osłona ataku na PAST-ę. Poszliśmy do budynku vis-à-vis PAST-y i tam już od godziny dziesiątej byliśmy przygotowani do ataku. Dowódca przyszedł o godzinie drugiej i mówi nam: Was jedenastu zaczyna atak na PAST-ę. - Po pewnym czasie przynieśli nam coś do zjedzenia i sztandar polski. Trzech nas: "Wywrot", "Brzeszczot" i ja polecieliśmy palącymi się schodami na szczyt PAST-y. Tam ściągnęliśmy niemiecką flagę i zawiesiliśmy polską" - tak wspominał moment zdobycia budynku. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!