Chodzi o Lukwesę Burak - prowadzącą program w BBC News. Niedawno - podczas nadawania na żywo - doszło do zabawnej sytuacji. Dziennikarka zapowiedziała nadchodzący materiał, który po kilku sekundach zniknął jednak z anteny. Kamera powróciła więc do studia. Burak nie była jednak tego świadoma i z okrzykiem wyciągnęła ramiona w górę, a przed następnych kilkadziesiąt sekund miała spuszczony wzrok, wyłączony mikrofon i przygotowywała się do dalszej części programu. Telewizyjną wpadkę wyłapali internauci. Udostępnili wideo w sieci, do czego odniosła się sama Burak, podając dalej tweeta z nagraniem. "Dziękuję wam koledzy - byli i obecni - oraz wspaniali widzowie" - napisała, pokazując, że do samej sytuacji ma dystans. Nogi na stole Przypomnijmy inną telewizyjną wpadkę. W lipcu prezenter BBC News Tim Willcox został zaskoczony podczas programu na żywo. Gdy w pewnym momencie kamera wróciła do studia, zastała zrelaksowanego Willcoxa z nogami położonymi na biurku. Sytuacja wydarzyła się w trakcie omawiania tematu kolejnych dymisji w gabinecie ówczesnego premiera Borisa Johnsona. Sygnał z opowiadającego o sytuacji reportera został nagle skierowany do studia, w którym przebywał niczego niespodziewający się Tim Willcox. Prezenter położył nogi na biurku i skupił się na przeglądaniu telefonu. Tim Willcox to wieloletni pracownik BBC News. W przeszłości na antenie stacji prezentował relacje na żywo z Chile podczas wydarzeń związanych z wypadkiem górniczym w Copiapó w 2010 roku. Opowiadał też widzom o pierwszych dniach egipskiej rewolucji w Kairze w styczniu 2011 r.