Lydia i Timothy Ridgeway przyszli na świat 31 października bieżącego roku, mimo że embriony były zamrożone od kwietnia 1992 roku. Zarodki przechowywano w temperaturze około -128 stopni Celsjusza - informuje BBC. Amerykańskie Narodowe Centrum Dawstwa Zarodków, które twierdzi, że pomogło przyjść na świat ponad 1200 niemowlętom z darowanych embrionów, zaznacza, że narodziny bliźniaków to "nowy rekord jeśli chodzi o najdłużej zamrożone embriony, które kiedykolwiek doprowadziły do udanego żywego urodzenia". Wcześniej "rekordzistką" była Molly Gibson, która urodziła się w 2020 roku. Jej embrion był zamrożony przez prawie 27 lat. Dzieci urodzone po 30 latach. "To nasze najstarsze dzieci, mimo że są najmłodsze" Lydia i Timothy zostali adoptowani przez Rachel i Philipa Ridgeway'ów, którzy posiadają już czwórkę dzieci. Ojciec nowonarodzonych dzieci, odnosząc się do tego, że przyszły na świat po tylu latach stwierdził, że to "zdumiewające". - Miałem pięć lat, kiedy Bóg dał życie Lydii i Timothy’emu i od tamtej pory zachowywał to życie - stwierdził Ridgeway. Cytowani przez BBC rodzice twierdzą, że noworodki "w pewnym sensie są naszymi najstarszymi dziećmi, mimo że są naszymi najmłodszymi". - Jest w tym coś zdumiewającego - dodano. Zamrożone embriony. Doktor uspokaja Embriony były przechowywane w laboratorium płodności na Zachodnim Wybrzeżu do 2007 roku. Później biologiczni rodzice przekazali je do Narodowego Centrum Dawstwa Zarodków w Knoxville w stanie Tennessee, żeby inni przyszli rodzice mogli mieć dzieci. Doktor John David Gordon, który przeprowadził transfer zarodków uspokaja osoby, które planują zamrozić embriony. - Decyzja o adopcji tych zarodków powinna uspokoić pacjentów, którzy zastanawiają się, czy ktokolwiek byłby skłonny adoptować zarodki, które stworzyli pięć, 10, czy 20 lat temu - stwierdza.