Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

MSZ Rosji: Mamy gwarancje Syrii w sprawie broni chemicznej

Rosja współpracuje z rządem Syrii w celu zagwarantowania, że syryjski arsenał chemiczny pozostanie pod kontrolą. Moskwa uzyskała zapewnienia, że broń masowej zagłady nie zostanie użyta lub przemieszczona - powiedział agencji AP wiceszef rosyjskiej dyplomacji.

Wiceminister spraw zagranicznych Giennadij Gatiłow oświadczył w czwartek, że Rosja w pełni zgadza się z Amerykanami co do konieczności powstrzymania reżimu Baszara el-Asada przed użyciem broni chemicznej; chodzi też o to, by nie wydostała się ona spod kontroli.

- Mamy od Syrii gwarancję, że nie podejmie działań z użyciem broni chemicznej - wskazał rosyjski dyplomata. - I chcę podkreślić, że w tej kwestii będziemy ją (Syrię) powstrzymywać na wszelkie możliwe sposoby i wspólnie dążyć do celu, by zapobiec podobnym rzeczom".

Dodał, że rosyjskie MSZ jest w tej sprawie w stałym kontakcie z przedstawicielami USA.

Jak podkreślił, Rosja liczy, że USA i inne kraje wykorzystają swe wpływy w siłach syryjskiej opozycji, by zapobiec dostaniu się broni w ręce terrorystów.

- Jak wszyscy wiemy, w szeregach opozycji są elementy terrorystyczne, w szczególności należące do Al-Kaidy - powiedział Gatiłow.

Ewentualność użycia broni chemicznej w konflikcie w Syrii wyjątkowo zbliża stanowiska Rosji, sojusznika reżimu w Damaszku, i Stanów Zjednoczonych, które naciskają na Asada, by ustąpił w obliczu zbrojnej rebelii - pisze agencja AP.

Gatiłow powtórzył też w rozmowie z amerykańską agencją, że Rosja nigdy "nie stawiała warunku, że Asad powinien odejść, ani też nie mówiła, że powinien zostać na stanowisku". Poinformował, że Rosja współpracuje z syryjskim rządem, ale też organizuje spotkania z przedstawicielami opozycji.

- Niestety musimy odnotować, że nie zauważyliśmy, by nasi zachodni partnerzy równie aktywnie współpracowali z opozycją, namawiając ją, by przystąpiła do dialogu politycznego - oznajmił.

Wyraził następnie nadzieję, że "przynajmniej w kwestii broni chemicznej oni (Zachód) zajmą bardziej odpowiedzialne stanowisko".

Syryjski wicepremier Kadri Dżamil, przebywający we wtorek z wizytą w Damaszku, oświadczył, że Zachód tylko czeka na pretekst, by rozpocząć w Syrii interwencję. Jak powiedział, wskazuje na to wypowiedź prezydenta Baracka Obamy w sprawie Syrii, w której ostrzegł on reżim Asada, że ewentualne użycie przez niego broni chemicznej USA potraktują jako przekroczenie "czerwonej linii".

Rosja wspólnie z Chinami trzykrotnie zawetowała opracowane przez Zachód rezolucje potępiające Damaszek i grożące mu sankcjami.

Syria po raz pierwszy zasygnalizowała w lipcu, że ma broń chemiczną, i zagroziła jej użyciem w przypadku zagranicznej interwencji militarnej.

PAP

Zobacz także