O śmierci Mohameda Al-Fayeda poinformowała w piątek mediach społecznościowych jego rodzina. "Pani Al-Fayed, jej dzieci i wnuki pragną potwierdzić, że jej ukochany mąż, ich ojciec i dziadek Mohamed odszedł spokojnie ze starości w środę 30 sierpnia 2023 r. Cieszył się długą i spełnioną emeryturą w otoczeniu bliskich" - cytuje oświadczenie BBC. Mohamed Al-Fayed nie żyje. Miał 94 lata Egipski biznesmen, który przybył do Wielkiej Brytanii na początku lat 60. XX wieku, w 1985 roku stał się właścicielem słynnego londyńskiego sklepu Harrods. Kupił także hotel Ritz w Paryżu. W latach 1997-2013 był właścicielem klubu piłkarskiego Fulham FC. Klub piłkarski oświadczył, że "niezwykle zasmucił się" wiadomością o jego śmierci. "Mamy dług wdzięczności wobec Mohameda za to, co zrobił dla naszego klubu, a nasze myśli są teraz z jego rodziną i przyjaciółmi w tej ponurej chwili" - napisano w oświadczeniu. Shahid Khan, następca na stanowisko Al-Fayeda złożył kondolencje i zaznaczył, że był mądrym człowiekiem oraz "oddanym klubowi". Mohamed Al-Fayed, urodzony 27 stycznia 1929 roku na biednych przedmieściach Aleksandrii, większość życia spędził w Wielkiej Brytanii, ale ku jego wielkiej frustracji kilkukrotnie odmówiono mu obywatelstwa brytyjskiego. Zmarł na dzień przed 26. rocznicą śmierci swojego syna, Dodiego, który zginął wraz z księżną Dianą w wypadku samochodowym w Paryżu 31 sierpnia 1997 r. Mohamed Al-Fayed twierdził, że para zginęła w wyniku spisku, za którym stała brytyjska rodzina królewska. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!