"Jutarnji list" opisał sprawę w poniedziałek. Na stacji kolejowej w gminie Plaszki, po otwarciu drzwi, do pociągu podbiegła grupa około stu migrantów. Mieli "krzyczeć i próbować dostać się do maszyny kilkoma drzwiami". "Pierwszych kilkudziesięciu, którzy weszli, krzyczało, biegało po pociągu i zachowywało się agresywnie" - relacjonuje chorwacki dziennik. Chorwacja. Migranci wtargnęli do pociągu. Wyrzucili ich pasażerowie Konduktorowi, maszyniście i pasażerom udało się wypędzić grupę po kilkudziesięciu minutach. To pierwszy przypadek, w którym obywatele musieli osobiście uczestniczyć w uspokajaniu agresywnych migrantów. Chorwacki przewoźnik przekazał, że migranci są stałymi użytkownikami pociągów i, jak dotąd, nie dochodziło do podobnych incydentów. Sprawa została zgłoszona policji, która nie wydała jeszcze oficjalnego komunikatu. Migranci w pociągach. Wzrósł "dyskomfort wśród mieszkańców" Władze gminy Plaszki, gdzie zatrzymano pociąg, podają, że w regionie wzrosła liczba migrantów, co "powoduje pewien dyskomfort wśród mieszkańców". Chorwacki dziennik zaznaczył, że "od 2015 r. odnotowano tylko kilka drobnych incydentów, a najpoważniejszy miał miejsce niedawno, gdy dwóch migrantów zaatakowało mężczyznę w Zagrzebiu". Z reguły w bójkach i innych podobnych wydarzeniach uczestniczą sami migranci, spierając się między sobą. Do tej pory mieli nie stwarzać miejscowej ludności ani policji większych problemów. W czwartek władze poinformowały, że w nocy zatrzymano około 600 migrantów próbujących w sposób nielegalny dostać się do Chorwacji. Liczba przybywających do kraju migrantów wzrosła w tym roku o 170 proc., a liczba złożonych wniosków o azyl - o 700 proc. W bieżącym roku aresztowano 850 przemytników ludzi. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!