Mieszkańcy wyspy muszą opuścić swoje domy. Zabiera je morze

Oprac.: Anna Nicz
Mieszkańcy niewielkiej panamskiej wyspy przygotowują się do przeprowadzki. Podnoszący się poziom morza stwarza zagrożenie dla ich ziemi.

Licząca ponad tysiąc osób rdzenna ludność Carti Sugdupu przywiązana do rodzinnej ziemi starała się przez ostatnie lata dostosować do zmian klimatycznych i unowocześniać swe gospodarstwa. Na dachach domów pojawiły się panele słoneczne, które wspomagały lokalną mini-elektrownię, zbiorowym wysiłkiem powstawały groble i wały ziemne.
Carti Sugdupu o powierzchni niewiele większej od pięciu boisk piłki nożnej, która należy do karaibskiego archipelagu złożonego z 365 podobnych wysp i której ludność wywodząca się z indiańskiego plemienia Guna Yala żyje głównie z rybołówstwa.
Panama. Wpływ zmian klimatycznych na wyspy
Postępujące zmiany klimatyczne i podnoszący się poziom morza zmuszają rząd Panamy do poszukiwania rozwiązań dla ludności tej i niektórych innych z setek wysp archipelagu zamieszkanego przez plemię Guna Yala.
Dyrektor Departamentu w panamskim Ministerstwie Budownictwa Mieszkaniowego Marcos Suira w wywiadzie dla pisma "La Razon" z 6 września stwierdził: - Zmiany klimatyczne i podnoszenie się poziomu morza wskutek globalnego ocieplenia odczuwalnego w całym kraju sprawiły, iż rząd przygotowuje przesiedlenie trzystu rodzin rdzennych mieszkańców z wyspy Carti Sugdupu na ląd niezagrożony zalaniem.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!