Niewinny filmik udostępniony na TikToku zelektryzował internautów. Użytkownicy zaczęli obawiać się "potwora" z wideo 32-letniej Brendy Gonzalez. - Myślałam, że po prostu wrzucam zabawny filmik. Skończyło się na tym, że straumatyzowałam połowę TikToka - żartowała w rozmowie z portalem Need To Know. "Potwór" na plaży hitem sieci. Nagranie przeraziło internautów Kobieta wyszła na plażę ze swoim pupilem, czyli czteroletnią suczką Lolitą. Jej pies bardzo lubi aktywności nad wodą, dlatego z chęcią do niej wskoczył. Po wynurzeniu wyglądał jak prawdziwy "potwór". Wrażenie robiły czarne długie włosy czworonoga oraz nienaturalna poza. - Można powiedzieć, że na plaży pokazuje swoje szalone oblicze. Lola to inteligentny pies, zna wiele sztuczek i jest bardzo grzeczna - powiedziała właścicielka. 32-latka postanowiła chwycić za telefon i nagrać czworonoga. Nie spodziewała się jednak, że jej pupil zostanie uznany za niebezpiecznego stwora. Nagranie stało się hitem sieci i uzyskało ponad 26 mln wyświetleń oraz blisko trzy mln polubień. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy użytkowników. "Myślałam, że to syrenka albo jakiś inny stwór" - napisała jedna z internautek. "Też mam takiego potwora. Za każdym razem po kąpieli jest to samo" - dodała inna. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!