Do kontroli niemieckiej policji w jednym z mieszkań doszło w niedzielę w Lüneburgu. Mundurowi otrzymali zgłoszenie związane z przemocą domową, jakiej miał dopuścić się mąż na swojej żonie. Gdy tylko zjawili się na miejscu, zmierzyli poziom alkoholu we krwi 54-latka. Rezultat badania okazał się zdumiewający. Niemcy: Mężczyzna miał 5,5 promila alkoholu we krwi Jak informują niemieckie media, alkomat wskazał 5,5 promila alkoholu we krwi mężczyzny. - To poziom wysoko ponad jakiekolwiek normy - mówi w rozmowie z agencją dpa rzecznik lokalnych służb. Policja przekazała, że mimo niecodziennej zawartości alkoholu w organizmie 54-latek w dalszym ciągu mógł samodzielnie mówić i chodzić - dlatego też nie został przewieziony do komisariatu. Mężczyzna uderzył kilkukrotnie swoją 47-letnią żonę pięściami w twarz, w związku z czym został wyrzucony z ich wspólnego mieszkania i otrzymał zakaz powrotu do domu przez kolejne osiem dni. Śmiertelna dawka alkoholu wynosi ok. czterech promili Niemieckie media przypominają, że statystycznie za śmiertelną dawkę alkoholu we krwi uważa się ok. cztery promile. Wówczas pojawiają się paraliż, niekontrolowane wydalanie, utratą odruchów, śpiączka aż w końcu dochodzi często do zatrzymania oddechu, po czym następuje zgon. Oznacza to, że mężczyzna z Niemiec przekroczył śmiertelną dawkę o co najmniej o 1,5 promila.