Zeszłotygodniowa kolejna odsłona wojny o Górski Karabach między siłami azerbejdżańskimi oraz ormiańskimi przeszła do historii. Jak przekazano, dzięki mediacji rosyjskich sił pokojowych, które stacjonują na spornym terenie, doszło do zawieszenia broni. Swój sukces ogłosiło Baku, a etniczni Ormianie zgodzili się na rozbrojenie. Górski Karabach: Tysiące osób opuszczają sporny teren Jednak w Górskim Karabachu ciągle jest niespokojnie. W poniedziałek pojawiły się informacje o wybuchu na jednej ze stacji benzynowych w Stepanakert. Kilka osób zostało rannych. Nie znamy szczegółów wypadku. Sytuacja łączy się z ucieczką etnicznych Ormian z zamieszkiwanych przez lata terenów. Cywile w pośpiechu opuszczają domy i blokują drogi. Zdjęcia exodusu zostały udostępnione w mediach społecznościowych. Zwrócono uwagę na istotny szczegół na jednym z poboczy. "Tak wygląda teraz Górski Karabach. Popatrzcie na billboard z Putinem, który zamontowały rosyjskie 'siły pokojowe'. Rosja przynosi tyle 'pokoju', co huragan" - zauważył jeden z korespondentów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!