Koszmarny wypadek autobusu z uczniami. Jechali na obóz muzyczny
Oprac.: Mateusz Kucharczyk
Autobus wiozący członków szkolnej orkiestry na obóz muzyczny zjechał z autostrady i stoczył się w dół stromego wąwozu. W wyniku zdarzenia zginęły dwie osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych - kilka z nich przebywa w szpitalu w stanie ciężkim.
Autobus czarterowy wiozący uczniów ze szkoły średniej Farmingdale w hrabstwie Nassau w stanie Nowy Jork przewrócił się na drodze I-84 w hrabstwie Orange około 60 mil - około 96,5 kilometra - na północ od Nowego Jorku.
USA. Koszmarny wypadek autobusu z uczniami. Jechali na występ muzyczny
Do wypadku doszło około godz. 13:10 czasu lokalnego (19:10 w Polsce). Autobus z dużą prędkością zjechał z autostrady i stoczył się w dół stromego wąwozu.
Jak przekazała w trakcie wieczornej konferencji prasowej gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul, ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku mogło być uszkodzenie jednej z przednich opon autobusu.
Uczestnicy wypadku wybierali się na obóz muzyczny do Greeley w Pensylwanii.
Autobus, który uległ wypadkowi był jednym z sześciu wynajętych do przewozu uczniów do Greeley. Łącznie znajdowało się w nich około 300 osób - głównie w wieku 14-15 lat.
Stan Nowy Jork. W wypadku zginęły dwie osoby
Jak informuje CNN, w wyniku wypadku autokaru zginęły co najmniej dwie osoby, a 46 zostało rannych. Pięć z nich jest w stanie krytycznym.
CNN informuje, że ofiarami wypadku są 43-letnia Gina Pellettiere i 77-letnia Beatrice Ferarri.
Jak wynika ze strony internetowej liceum w Farmingdale, Pellettiere była jedną z trzech doradczyń orkiestry.
Przyczyna wypadku jest badana przez policję stanu Nowy Jork.
W internecie pojawił się materiał wideo przedstawiający miejsce zdarzenia i wrak rozbitego autobusu.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
