"Po przybyciu na miejsce zobaczyliśmy maszynę stojącą w ogniu. Strażacy ugasili pożar" - powiedział dziennikarzom szef straży pożarnej w Honolulu Manuel Neves. Dodał, że mały samolot rozbił się w pobliżu ogrodzenia małego lotniska Dillingham Airfield. Na razie nie wiadomo, czy do wypadku doszło podczas startu maszyny, czy podczas lądowania. Nie są też znane personalia ofiar. Wcześniej władze podawały, że zginęło sześć osób.