Na rysunku, który wywołał protest, znany w Portugalii rysownik Vasco Gargalo umieścił premiera Izraela Benjamina Netanjahu, wpychającego do rozpalonego pieca krematoryjnego trumnę przykrytą palestyńską flagą. Nad piecem widnieje zaczerpnięty z obozowej bramy Auschwitz napis "Arbeit macht frei". Ambasador Izraela w Lizbonie Raphael Gamzou wezwał redakcję "Sabado" w imieniu władz swego kraju do zakończenia współpracy z Gargalo, który publikuje rysunki satyryczne także m.in. w "Correio da Manha", największym dzienniku Portugalii. Ambasador w piśmie do kierownictwa "Sabado" potępił porównywanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego do Holokaustu. Zarzucił też portugalskiemu artyście "antysemityzm, nienawiść i banalizowanie Holokaustu". Rysownik odpiera zarzuty Rysownik, w komunikacie przekazanym portugalskim mediom, odparł zarzuty izraelskiego dyplomaty. Stwierdził, że rysunek odzwierciedla "jego osobiste postrzeganie konfliktu izraelsko-palestyńskiego". Gargalo dodał, że z powodu rysunku, zatytułowanego "Krematorium", otrzymał już pogróżki, a działania przedstawicieli Izraela nazwał "prześladowaniem". Wyraził również opinię, że wspólnota żydowska "wywiera ogromną presję na media". Odpowiedź redaktora naczelnego "Sabado" W czwartek do zarzutów pod adresem rysownika, kierowanych również przez międzynarodową żydowską organizację B'nai B'rith, ustosunkował się redaktor naczelny "Sabado" Eduardo Damaso. Stwierdził, że satyryczny rysunek nie został opublikowany na łamach kierowanego przez niego tygodnika, ale na internetowej platformie Cartoon Movement. Odnotował też, że karykatura "pojawiła się dawno", w listopadzie 2019 r. "Nie mamy żadnych powodów, aby zakończyć współpracę z Vasco Gargalo" - dodał szef "Sabado", podkreślając, że jego tygodnik kieruje się zasadą "wolności twórczej". Z Lizbony Marcin Zatyka