Kaczyński odbędzie romowę z emirem Kataru
Lech Kaczyński spotka się dziś przy okazji trwającego w Nowym Jorku szczytu ONZ z emirem Kataru Hamadem ibn Chalifą as-Sanim. Prezydent ma zamiar rozmawiać o niedoszłym zakupie przez katarską spółkę polskich stoczni w Szczecinie i Gdyni.
Państwowa katarska rządowa agencja inwestycyjna Qatar Investment Authority nie wpłaciła pieniędzy za wylicytowany wcześniej majątek stoczni w Gdyni i Szczecinie, wobec czego polskie Ministerstwo Skarbu Państwa uznało, że "dotychczasowa procedura sprzedaży aktywów stoczni Gdyni i Szczecin dobiegła końca".
- Zapytam, co on o tym sądzi, co się w ogóle stało. Muszę powiedzieć, że ja tej kwestii w ogóle nie rozumiem. Ktoś dał najpierw kilka ładnych groszy na wadium, potem zniknął. Dosyć to oryginalna historia - powiedział dziennikarzom w Nowym Jorku prezydent.
Lech Kaczyński nie chciał przesądzać, czy to rząd ponosi odpowiedzialność za fiasko transakcji, czy po prostu wycofali się Katarczycy. - Ja nie znam szczegółów tej sprawy. Wiem tylko, że rząd się do czegoś zobowiązywał - oświadczył.
Prezydent zdradził też część przemówienia, które wygłosi w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu podczas debaty na forum Narodów Zjednoczonych. - Będę mówił o kryzysie, o nierozprzestrzenianiu broni, o pewnych sprzecznościach, które ONZ powinien próbować rozstrzygnąć (...) będę przestrzegał przed powrotem do polityki stref wpływów - zapowiedział.
INTERIA.PL/PAP