Horror w samolocie pełnym ludzi. Pożar powerbanku, ogień między fotelami
Gdy samolot linii Scoot Airlines szykował się do startu na lotnisku na Tajwanie, doszło do pożaru powerbanku należącego do jednego z pasażerów. Z wadliwego urządzenia, które właściciel rzucił na podłogę, buchały płomienie i gęsty dym. Gdy zdezorientowani podróżni odsuwali się od ognia, pożar ugasiły stewardessy. Ludzi ewakuowano, dwie osoby doznały lekkich obrażeń. Incydent jest badany.
Pożar wybuchł w samolocie w momencie, gdy pasażerowie czekali w fotelach na start, który miał nastąpić o godz. 19:35 lokalnego czasu. Nagle w kabinie pojawiły się płomienie, a następnie dym. Ludzie zaczęli w panice odsuwać się w stronę dalszych rzędów foteli.
Do zdarzenia doszło, gdy maszyna Scoot Airlines przygotowywała się do lotu TR993 z Tajwanu do Singapuru.
Część pasażerów usiłowała coś zrobić, ale byli bezradni. Inni filmowali lub fotografowali zdarzenie.
USA: Paraliż ruchu lotniczego po awarii systemu. Odwołane setki rejsów
Później zdjęcia przedstawiające incydent znalazły się na Twitterze.
Z wpisów wynika, że do zdarzenia doszło na międzynarodowym lotnisku Taoyuan na Tajwanie we wtorek wieczorem - podał brytyjski dziennik "The Sun".