Jak podał rzecznik agencji RWS, zwykle w niedzielę dochodzi do 10-15 wypadków. W niedzielę wieczorem RWS wprowadziła kod pomarańczowy na terenie całej Holandii, co oznacza, że "istnieje duże prawdopodobieństwo niebezpiecznej lub ekstremalnej pogody z poważnymi skutkami i ryzykiem szkód lub obrażeń". Zobacz też: Do Polski z zachodu idzie potężny niż. Ślisko i niebezpiecznie Holandia. Służby apelują o pozostanie w domu "Nie podejmuj niepotrzebnego ryzyka i zostań w domu" - ostrzegało za pośrednictwem mediów RWS. "Jesteśmy zajęci dziesiątkami zgłoszeń o kolizjach ze szkodami materialnymi i/lub obrażeniami na autostradach z powodu gołoledzi. Ludzie nie wchodźcie na drogę!" - przekazała na Twitterze policja w Rotterdamie. "Ludzie, jest naprawdę ślisko. Do dyspozytorni zgłoszono w niedzielę w nocy ponad 80 wypadków, głównie na autostradach. Na szczęście nie odnotowano jeszcze znaczących obrażeń, ale szkód było sporo. Nie ryzykuj wypadku lub długiego oczekiwania na pomoc na mrozie! Nie wybierajcie się na drogę!" - zaznaczyła policja w Utrechcie w centralnej Holandii. Ludzie zjeżdżali ze wzniesień. Są nagrania W sieci pojawiły się również nagrania, na których widać jak rowerzyści i piesi walczą z trudnymi warunkami panującymi na drogach. Nawierzchnia jest tak śliska, że ludzie dosłownie zjeżdżają ze wzniesienia, ciężko im również prowadzić rower. Na filmiku widać mężczyznę, który nie jest w stanie zejść na prostych nogach. Z kolei inne nagranie przedstawia, jak droga zamieniła się w lodowisko. Obowiązywanie kodu zakończyło się w poniedziałek rano, jednak z informacji Rijkswaterstaat wynika, że na wschodzie kraju drogi nadal mogą być niebezpiecznie śliskie.