Grecja: Bruksela zadowolona z eurogrupy. Schäuble krytykowany za szantaż
Politycy europejscy pozytywnie zareagowali w Brukseli na kompromis osiągnięty ws warunków 3. programu pomocowego. Pochwały, ale i rugi otrzymał w Brukseli niemiecki minister finansów Wolfgang Schäuble.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz chwalił osiągnięte porozumienie. Niemiecki socjaldemokrata upominał na Twitterze wszystkie strony, aby "z tym samym przekonaniem jak podczas negocjacji" wspierały wszystkie inne późniejsze działania ws. programu pomocowego.
Szef komisji zagranicznej Parlamentu Europejskiego Elmar Brok chwalił strategię szczytu eurolandu. To, że niemiecki minister finansów Wolfgang Schäuble zaprezentował przed szczytem eurogrupy "złą alternatywę", czyli "pięcioletni Grexis", uzmysłowiło Grekom, "że muszą się ruszyć" - ocenił Brok w rozmowie z "Tagesspiegel".
Niemiecki chadek chwalił konstrukcję prywatnego funduszu powierniczego, który "bez niepotrzebnej presji może pomóc uzyskać odpowiedni wzrost greckiego majątku". - Wreszcie trzeba zacząć prywatyzację, żeby wpłynąć na wzrost gospodarczy Grecji - stwierdził Brok.
Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Alexander Graf Lambsdorff nazwał w berlińskim dzienniku "Der Tagesspiegel" wynik szczytu eurogrupy "porażką Schäublego" odnosząc się do - wg niego - podjętej przez Niemców "próby grożenia Grecji pięcioletnim Grexitem". Zgodę Niemiec na ustalenia szczytu eurogrupy niemiecki liberał (FDP) nazwał "zmianą poglądów w zwolnionym tempie". Lamsdorf skrytykował też dotychczasowe działania ratunkowe UE wobec Grecji. - Nie ma podstawy, aby wnioskować, że teraz poskutkują - powiedział niemiecki polityk.
Komisarz ds. gospodarczych Pierre Moscovici chwalił po zakończeniu szczytu "wolę wszystkich państw, aby Grecja pozostała w strefie euro".
dpa, tagesschau.de / Barbara Cöllen/Redakcja Polska Deutsche Welle
