Francuski minister gospodarki krytykuje greckie referendum
Francuski minister gospodarki Emmanuel Macron skrytykował w sobotę rząd Grecji za sposób, w jaki przeprowadzone będzie niedzielne referendum w tym kraju i zarzucił gabinetowi premiera Aleksisa Ciprasa brak szczerości wobec wyborców.

Grecki plebiscyt jest zgodny z prawem, lecz objawem braku "szczerej demokracji" jest zarówno moment, w którym będzie przeprowadzony, jak i pytanie, jakie zostanie postawione - powiedział Macron w wywiadzie dla kanału BFM TV.
Demokracja zobowiązuje do wyjaśnienia obywatelom problemu w całej jego złożoności - dodał.
"Referendum odnosi się do propozycji, która nie jest już zgodna z tym, jaka oferta (wierzycieli) pojawi się na stole" po referendum.
Uwagę na to zwrócił też w piątek minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble; powiedział on, że rząd Grecji poddaje pod głosowanie w referendum propozycję, która nie jest już aktualna, a kolejne rozmowy z Atenami będą się odbywać na innych, trudniejszych warunkach.
W środę prezydent Francois Hollande powiedział, że Francja chce, by strefa euro naciskała na zawarcie porozumienia z Grecją jeszcze przed niedzielnym referendum w tym kraju
Były francuski prezydent i lider opozycyjnej partii Republikanie (dawniej UMP) Nicolas Sarkozy skrytykował w sobotę stanowisko obecnego prezydenta. "Hollande powiedział, że musimy szukać kompromisów. Dobrze, ale nie z kimkolwiek i nie jakichkolwiek kompromisów" - oświadczył.
W strefie euro przeważyło stanowisko kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która wykluczyła możliwość podjęcia przed niedzielnym referendum rozmów o pomocy dla Grecji.
Sarkozy skrytykował sam pomysł przeprowadzenia referendum w Grecji, jak i Ciprasa. "Grecja sprawiła sobie premiera, który nie podziela naszych europejskich wartości oraz nie ponosi odpowiedzialności, do której powinien się poczuwać premier dużego europejskiego kraju i który mówi wierzycielom (państwa), że mało go obchodzi, co oni myślą" - dodał były prezydent.