Mężczyzna otworzył ogień z broni palnej w 10. dzielnicy Paryża. Do zdarzenia doszło w pobliżu Centrum Kultury Kurdyjskiej im. Ahmeta Kaya przy rue d'Enghien - podała stacja BFMTV, powołując się na źródła policyjne. Siedem do ośmiu strzałów oddano na ulicy. - Totalna panika, zamknęliśmy się w domach - powiedział AFP jeden ze sklepikarzy. Motywy sprawcy strzelaniny pozostają niejasne. Zginęły dwie osoby, dwie z czterech rannych osób pozostały w poważnym stanie - przekazywali początkowo francuscy urzędnicy. Później paryska prokurator Laure Beccuau poinformowała o śmierci trzeciej ofiary. Władze zaapelowały, by ludzie unikali okolicy, w której doszło do tragicznych wydarzeń. Sprawca jest znany policji Zatrzymany jest znany policji z dwóch wcześniejszych prób zabójstw popełnionych w 2016 roku i w grudniu 2021 roku, poinformowała w piątek AFP. - Morderca został ranny i w stanie zagrożenia życia zabrany do szpitala - powiedziała Alexandra Cordebard, burmistrz 10. dzielnicy Paryża, w której doszło do strzelaniny. Prokurator Beccuau poinformowała, że władze będą badać wszelkie ewentualne motywy rasistowskie stojące za strzelaniną. Na miejsce zdarzenia udał się francuski minister spraw wewnętrznych. Gerlad Darmanin przekazał, że rząd Francji zwrócił się do policji o wzmocnienie ochrony miejsc społeczności kurdyjskiej.