Franciszek rozpoczyna podróż po Afryce. Przybył do Konga

Oprac.: Jakub Krzywiecki
Papież Franciszek przybył do Kinszasy w Demokratycznej Republice Konga, gdzie rozpoczyna sześciodniową podróż po Afryce. W trakcie lotu z Rzymu, powiedział dziennikarzom, że to "piękna podróż".

W chwili odlotu w telegramie wystosowanym do prezydenta Włoch Sergio Mattarelli papież napisał, że udaje się do dwóch krajów afrykańskich z "przesłaniem pokoju i pojednania".
W czasie rozmowy z wysłannikami mediów na pokładzie samolotu lecącego do Kinszasy Franciszek wyznał, że chciał też udać się do miasta Goma na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga. - Ale z powodu wojny nie można tam pojechać - dodał odnosząc się do krwawego konfliktu zbrojnego w tej części kraju.
Następnie Franciszek zauważył, że samolot przelatuje nad Saharą. - Pomyślmy w ciszy, pomódlmy się za wszystkie osoby, które szukając odrobiny dobrobytu, trochę wolności, przechodziły tędy, ale nie zdołały - powiedział.
- Tylu cierpiących, którzy docierają nad Morze Śródziemne po przejściu przez pustynię trafia do obozów - dodał.
Podróż Franciszka w Afryce
Franciszek jest drugim papieżem, odwiedzającym Demokratyczną Republikę Konga. Gdy kraj ten nosił nazwę Zair, złożył tam wizytę św. Jan Paweł II w 1980 i 1985 roku.
Po przylocie do liczącej ponad 15 mln mieszkańców Kinszasy i po krótkiej ceremonii powitania na lotnisku Franciszek pojedzie do Pałacu Prezydenckiego, gdzie spotka się z szefem państwa Felixem Antoine Tshisekedi Tshilombo. Wygłosi też przemówienie do tysiąca przedstawicieli władz i społeczeństwa. Kolejnym krajem, jaki odwiedzi papież, jest Sudan Południowy.