Dramat noworodka uratowanego z trzęsienia ziemi. Porywacze czyhają na życie dziecka

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Aja, dziewczynka urodzona w syryjskim Aleppo podczas trzęsienia ziemi 6 lutego, była już trzykrotnie celem porywaczy - poinformowało w środę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) z siedzibą w Londynie. Najbliższa rodzina dziecka nie żyje.

Do ostatniej próby uprowadzenia dziecka doszło w poniedziałek w szpitalu, w którym ono przebywa. Do placówki medycznej wtargnęła grupa uzbrojonych mężczyzn. Osoby z personelu, jak podano w komunikacie SOHR, które uniemożliwiły wykradzenie niemowlęcia, zostały pobite.
Porwanie za okup od rządu. Cała rodzina dziewczynki zginęła w czasie trzęsienia ziemi
Policja przypuszcza, że porywacze chcieli uprowadzić dziewczynkę w zamian za okup od rządu Syrii.
Wcześniej ocalałą po trzęsieniu ziemi Aję próbowały uprowadzić osoby podające się za jej krewnych.
Jak przypomina SOHR, rodzice niemowlęcia zginęli podczas trzęsienia ziemi. Podobny los spotkał również czwórkę jej rodzeństwa.
W środowym komunikacie SOHR podano, że do wieczora w Syrii potwierdzono śmierć 5540 osób wskutek trzęsienia ziemi. Do kraju dotarło też 1636 ciał Syryjczyków, którzy podczas kataklizmu ponieśli śmierć na terytorium Turcji.
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii jest jednym z najtragiczniejszych w XXI wieku. Dotychczas potwierdzono śmierć 41 tys. osób.