Ciała dziennikarzy ze śladami po kulach. Trwa śledztwo

Oprac.: Bartosz Kołodziejczyk
Nie żyje dwoje dziennikarzy z Kolumbii. Ich ciała znaleziono w niedzielę 28 sierpnia w departamencie Magdalena na północy kraju. Ofiarami są 37-letni Leiner Montero i o dwa lata starsza Dilia Contreras. Oboje zostali zastrzeleni.

Z informacji kolumbijskiego dziennika "El Tiempo" wynika, że śledczy sprawdzają motywy, dla których doszło do brutalnego ataku z bronią w ręku na przedstawicieli mediów we wsi Santa Rosa de Lima w Kolumbii.
Kolumbia. Dwoje dziennikarzy zastrzelonych
Gazeta, powołując się na źródła policyjne, twierdzi, że trzeci z podróżujących autem dziennikarzy, Joaquin Alberto Gutierrez, został ranny i z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Według jednej z hipotez nieznani, sprawcy podróżujący motocyklem, ostrzelali auto z wracającymi z lokalnego święta w Santa Rosa de Lima dziennikarzami, kierując się motywem rabunkowym.
Śledczy biorą też pod uwagę możliwość zemsty, po tym jak przed opuszczeniem centrum miasta dziennikarz Leiner Montero miał rzekomo brać udział w bójce. Policja zaznacza jednak, że przed udaniem się trójki dziennikarzy na lokalny festyn żaden z nich nie był celem pogróżek.
Zabójstwa dziennikarzy w Kolumbii. Rośnie przestępczość
Leiner Montero pełnił funkcję szefa rozgłośni Sol Digital Stereo, zaś Contreras pracowała jako redaktor portalu La Bocina Col.
Z szacunków Fundacji na rzecz Wolności Mediów (FLIP) wynika, że w Kolumbii doszło do wzrostu przemocy wobec dziennikarzy. Ta pozarządowa organizacja z Bogoty szacuje, że w ubiegłym roku zaatakowano przedstawicieli mediów 768 razy, w tym dopuszczono się jednego zabójstwa.
Według FLIP od 1977 roku w Kolumbii zabito łącznie 164 dziennikarzy.