Krążowniki rakietowe typu Ticonderoga przez lata były najpotężniejszymi okrętami nawodnymi na świecie. "Ale służyły zbyt długo. Marynarka Wojenna nie tylko nie zastąpiła Ticos - ale także spartaczyła kosztowny wysiłek, by przedłużyć planowaną 35-letnią żywotność 9800-tonowych jednostek" - wskazuje The Telegraph. Jak zwrócono uwagę, starzejące się okręty, w które zainwestowano miliardy dolarów, są wycofywane w momencie, gdy USA potrzebują więcej okrętów wojennych, a nie mniej. "Biorąc pod uwagę ich znaczenie, można pomyśleć, że marynarka wojenna nadałaby priorytet zamiennikom krążowników, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że zaprojektowanie i zbudowanie nowej klasy okrętów wojennych może zająć dziesięciolecia. Ale kolejne pokolenia liderów floty wielokrotnie próbowały i im się nie udało" - podkreślono. Prace trwają, ale okręty będą mogły być wdrożone najwcześniej około 2030 roku. Wtedy, jak wskazuje The Telegraph, ostatni Ticonderoga już zniknie. Ostatnie trzy krążowniki mają zostać wycofane w 2029 roku (najstarszy będzie wtedy mieć 39 lat). Wyjątkowo kosztowna modernizacja. "Katastrofa dla marynarki wojennej USA" Obecnie w służbie marynarki jest dziewięć krążowników. "Utrzymanie krążowników na wodzie kilka lat od pierwotnych dat wycofania z eksploatacji będzie kosztować 3,7 miliardów dolarów - tyle co koszt dwóch nowych niszczycieli" - podaje portal. Decyzję o "przedłużeniu żywotności" okrętów podjęto w 2015 roku. Modernizacja miała objąć siedem krążowników, ale ostatecznie dotyczyła jedynie trzech. "Marynarka wojenna wydała 1,8 miliarda dolarów na pracę na czterech okrętach, zanim ostatecznie i tak je wycofała" - zaznaczono. "Projekt modernizacji krążowników był bez wątpienia katastrofą dla marynarki wojennej USA" - oceniono. Jak zwrócono uwagę, nieudana modernizacja, a także bezskuteczne próby opracowania nowej klasy krążowników doprowadziły do tego, że obecnie chińska marynarka wojenna jest większa od amerykańskiej, a także posiada znacznie młodsze okręty. Mimo że USA usiłują uzupełnić braki, to dopiero w następnej dekadzie spodziewane jest ukończenie (ze znacznym opóźnieniem) nowych krążowników, fregat rakietowych i okrętów desantowych. Perła marynarki wojennej USA: Krążowniki rakietowe typu Ticonderoga Krążowniki rakietowe typu Ticonderoga służą w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych od 1986 roku. Miały być uzupełnieniem uderzeniowych krążowników z napędem nuklearnym. Łącznie zbudowano 27 sztuk. Okręty dzięki wyposażeniu w zintegrowany system wykrywania, naprowadzania i kierowania ogniem Aegis zapewniają ochronę przeciwlotniczą, przeciwrakietową oraz podwodną. Jedną z ich pierwszych misji było zapewnienie bezpieczeństwa żeglugi w Zatoce Perskiej podczas wojny iracko-irańskiej w latach osiemdziesiątych XX wieku. Źródło: The Telegraph, GeekWeek ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!