Plan uwolnienia orki Tokitae ma wesprzeć finansowo Jim Irsay. Jak mówił, cytowany przez "Business Insider": - Jest zdrowa, a ja mam pieniądze. Przenieśmy ją - deklarował w ubiegłym miesiącu. Chcą uwolnić orkę Tokitae. Zwierzę ma przebyć tysiące kilometrów Zgodnie z planem, ważącej osiem tysięcy funtów i mierzącej ponad sześć metrów orce miałaby zostać założona specjalna uprząż, a zwierzę umieszczone w szklanym akwarium w Miami Seaquarium, w którym obecnie przebywa. Następnie zbiornik miałby zostać załadowany do ciężarówki zmierzającej na lotnisko w Miami, a tam przeniesiony do samolotu transportowego, pokroju C-130 Hercules. Wraz ze swoimi opiekunami na pokładzie zwierzę pokonałoby ponad cztery tysiące kilometrów podczas podróży na lotnisko w Seattle, skąd za pomocą ciężarówki przewieziono by ją nad Salish Sea. Orka, która nie ma wystarczająco dużo sił, aby pływać na duże odległości czy samodzielnie polować, miałaby zostać przeniesiona na 15-akrowy obszar w pobliżu wysp San Juan. Jak przekazano, obecnie na podróż zwierzęcia wydano już 500 tys. dolarów. To koszty "systemów podtrzymujących życie" podczas transportu, w tym filtry do wody. Koszt całej akcji, którą wspiera miliarder i filantrop Jim Irsay, ma wynieść 20 milionów dolarów. Tokitae to druga najstarsza orka żyjąca w niewoli Tokitae, znana także jako Lolita, została schwytana, gdy miała cztery lata. Obecnie żyje w najmniejszym na świecie zbiorniku z orkami. Występuje od 53 lat i jest drugim najstarszym tego rodzaju zwierzęciem żyjącym w niewoli. Zgodnie z niedawnymi doniesieniami, jej stan zdrowia w ostatnim czasie miał gwałtownie się pogorszyć, a za sprawą nacisku ze strony aktywistów, Miami Seaquarium zgodziło się na przerwanie występów orki na żywo. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!