Byli prezydenci USA stoją na czele specjalnej fundacji, która ma gromadzić fundusze na odbudowę zniszczonego Haiti. Do tej pory udało im się już zebrać 37 milionów dolarów. Poniedziałkowa wizyta miała na celu rzucenie światła na dramatyczne potrzeby kraju przed konferencją 31 darczyńców, która odbędzie się w Nowym Jorku 31 marca. Przedstawiciele Haiti będą na niej prosić o 11,5 mld dolarów na pomoc przy odbudowie kraju. Wizyta ujawniła jednak, że Bush ma problemy z kontaktem z ludźmi. Podczas witania się z mieszkańcami Port-au-Prince kamera BBC zarejestrowała moment, w którym po podaniu ręki jednemu z Haitańczyków, Bush wytarł rękę o koszulę Clintona. Zobacz nietypowe zachowanie: O obsesji byłego prezydenta dotyczącej higieny wspominał w swojej książce "Odwaga nadziei" nawet Barack Obama. Opisał w niej moment, gdy po raz pierwszy spotkał się z Bushem - po wymianie uścisków były prezydent wyczyścił swoją dłoń środkiem do dezynfekcji i zaproponował to samo Obamie. W trzęsieniu o sile 7 w skali Richtera zginęło na Haiti 230 tys. ludzi. Około 1,3 mln osób zostało bez dachu nad głową, wielu żyje w obozach, narażonych na niebezpieczne powodzie, które mogą wystąpić w deszczowej porze zaczynającej się w kwietniu.