Brytyjska poczta przeprasza za primaaprilisowy żart. Obiecała podwyżki
Primaaprilisowy żart rozwścieczył pracowników. Brytyjska Poczta Królewska przeprosiła za rozpowszechnienie nieprawdziwej informacji dotyczącej podwyżek. Pracownicy od miesięcy strajkują i domagają się wyższych wynagrodzeń. Związek zawodowy pocztowców nazwał żart "paskudnym".

1 kwietnia na poczcie w Gloucester pojawił się plakat informujący o porozumieniu między Pocztą Królewską a przedstawicielami związków zawodowych.
Wielka Brytania. Poczta ogłosiła podwyżki. "Paskudny" żart primaaprilisowy
Najważniejszym z punktów było ogłoszenie 11 proc. podwyżki dla pracowników, która zostanie wprowadzona z datą wsteczną od 1 kwietnia 2022 roku. Zaległe pieniądze miałyby zostać wypłacone 7 kwietnia. Podwyżki miałyby być możliwe dzięki rządowej pomocy w wysokości 500 tys. funtów rocznie.
Na plakacie znalazła się również informacje m.in. o ruszającej kampanii rekrutacyjnej, której celem jest zatrudnienie 10 tys. nowych pracowników, a także o możliwości korzystania z prywatnych samochodów do rozwożenia przesyłek.
Na samym dole umieszczono prośbę, aby podzielić się wiadomościami z pracownikami innych placówek oraz członkami związku zawodowego.
Poczta przeprosiła pracowników: To miał być żart
Informacja o podwyżkach wydawała się wiarygodna, ponieważ kilka dni wcześniej związki zawodowe zapowiedziały kolejne strajki, gdyż nie dogadały się z Pocztą Królewską ws. wysokości wynagrodzeń.
Wściekły pracownik poczty w Gloucester, kiedy uświadomił sobie, że informacja to żart, zamieścił zdjęcie plakatu w mediach społecznościowych. W sieci wywiązała się poważna dyskusja na temat żartu, który został uznany za "nieprofesjonalny" i "paskudny". Internauci domagali się przeprosin dla pocztowców od szefostwa Brytyjskiej Poczty Królewskiej.
"The Mirror" informuje, że poczta przeprosiła za "spowodowane zdenerwowanie", a plakat został usunięty z placówki. "To miał być primaaprilisowy żart w Gloucester North. Szef placówki, o której mowa, przeprosił" - przekazano.