W środę 21 września brazylijska policja odnalazła zwłoki brutalnie zamordowanej kobiety. Zmarłą okazała się Horrana Karolin - matka trojga dzieci z miejscowości Mogi Guaçu położonej w gminie Sao Paulo. Mundurowi ustalili, że ofiara w chwili zabójstwa była w siódmym miesiącu ciąży. Ciało 24-latki pomógł zidentyfikować jej były mąż. Jak wynika z zeznań świadków, kobieta była widziana w dniu zbrodni, gdy wsiadała do czarnego samochodu nieopodal miejsca, w którym odnaleziono jej zwłoki. Zdaniem jednego z jej znajomych, zmarła jakiś czas temu zaczęła zadawać się z miejscowymi gangsterami. Mundurowi podejrzewali, że kobieta została zabita w wyniku "makabrycznego rytuału poświęcenia". Wskazywać na to miał wygląd jej ciała. 24-latka miała wyciętą macicę, była ubrana jedynie w T-shirt, a obok niej leżały spodenki, klapki oraz kilka monet. Funkcjonariusze nie wykluczali także, że za morderstwem kobiety stał jej aktualny partner. Lokalne media podkreślają, że do zabójstwa doszło w dzielnicy, na terenie której znajduje się wiele świątyń ewangelickich. Policja zatrzymała podejrzanego. 33-latek przyznał się do zabójstwa Minionej soboty policjanci zatrzymali 33-latka podejrzanego o dokonanie brutalnego zabójstwa młodej kobiety. Mordercą 24-latki okazał się mężczyzna o nazwisku Robson, który miejscowym funkcjonariuszom znany jest jako "Campinas". Mężczyzna nazywany przez tamtejszych mundurowych "psychopatą" przyznał się do winy. Zatrzymany zeznał, że pomiędzy nim a kobietą doszło do nieporozumienia związanego z pieniędzmi. Dodał, że jego ofiara była uzbrojona w nóż i próbowała go zaatakować. 33-latek odpowie za morderstwo i gwałt. Śledztwo wykazało bowiem, że 24-latka została przed śmiercią wykorzystana seksualnie.