O zdarzeniu poinformowała Australijska Policja Federalna, jak i sam mężczyzna w rozmowie z 9News, ale całą sytuację nagrali też świadkowie zdarzenia. Na filmie widać krzyczącego mężczyznę, który szarpie się z funkcjonariuszami, a w pewnej chwili zostaje porażony paralizatorem. Sprzeczne wersje i nagranie pasażerów Bolic Malou, bo tak nazywa się pasażer, którego dotyczyło całe zajście przekonuje, że chciał zmienić miejsce, by siedzieć bliżej rodziny. Wcześniej personel pokładowy poprosił go o zmianę miejsca na właściwe, lecz ten odmówił. - Wezwijcie policję. Kiedy oni przyjadą, zrobię to - słychać, jak na nagraniu mówi Malou. Jednak gdy na miejscu pojawili się funkcjonariusze, mężczyzna nadal stawiał opór. Według policji, Bolic Malou nie wykonywał poleceń i nie chciał opuścić pokładu. Został poinformowany, że jeśli nie wyjdzie dobrowolnie, policjanci użyją wobec niego siły. Służby ostrzegły też pasażera, że jeśli nie przestanie stawiać oporu, wykorzystają paralizator. Samolot wystartował bez Bolica Malou, którego oskarżono finalnie o agresywne zachowanie i utrudnianie pracy policjantów, a także napaść. Pokład musiała opuścić też jego rodzina. Załoga Jetstar: Musimy dbać o bezpieczeństwo pasażerów Całą sytuację skomentowały linie lotnicze Jetstar. "Musimy dbać o bezpieczeństwo naszych pasażerów, bo to jest dla nas najważniejsze. Jeśli dochodzi do łamania przepisów, nie tolerujemy tego i podejmujemy odpowiednie kroki" - stwierdzono. Jetstar poinformował też, że incydent spowodował około godzinne opóźnienie. "Dziękujemy pozostałym pasażerom za cierpliwość i przepraszamy za utrudnienia" - podsumował przewoźnik. Wyrzucony z samolotu pasażer: To było strasznie agresywne Zupełnie inne spojrzenie na całą sytuację ma wyrzucony pasażer. - Wszystko działo się bardzo szybko, a emocje eskalowały - mówi. W wypowiedzi dla 9News Bolic Malou podkreśla, że nie zrobił nic złego. - Zapytałem osobę obok, czy mogę zająć to miejsce i nie było z tym problemu. Nie chciałem wyjść, bo nie uważam, że złamałem jakieś zasady. To wszystko jest niesprawiedliwe - podkreśla mężczyzna. Zaskoczeni reakcją personelu pokładowego i służb zdają się też sami świadkowie zdarzenia. - To było bardzo gwałtowne. Kłótnia o miejsce na pokładzie w kilka minut przerodziła się w pełną przemocy szarpaninę - opisuje Jaeris Vansson, jeden z pasażerów samolotu. Wraca temat szczepień. W Niemczech trwa dyskusja o powikłaniach