Drastyczne sceny rozegrały się w poniedziałkowe popołudnie - dwie nastolatki pochodzenia bliskowschodniego podróżowały tramwajem. Kobiety wysiadły na przystanku Suedring, gdzie niemal natychmiast zostały zaczepione przez - jak się później okazało - napastnika. Niemcy. Atak na ulicy w Chemnitz Według "Bild" mężczyzna miał im ubliżać po arabsku i nie dawać spokojnie przejść. W pewnym momencie 17-latka wyjęła telefon i zadzwoniła po pomoc do swojego brata - Abdula. 16-latek przybył na - jak relacjonują zachodnie media - pobliski teren zielony, gdzie doszło do kłótni. Niemcy. Ojciec rannego zabrał głos: To był błąd Agresywny mężczyzna wyciągnął nóż i kilkukrotnie ranił nożem Abdula, po czym uciekł w nieznanym kierunku. Na miejsce błyskawicznie przybyły służby, które opatrzyły, a następnie przetransportowały rannego do pobliskiego szpitala. Policja wyjaśnia sprawę, zabezpieczono już materiał dowodowy oraz monitoring z tramwajów. Napastnik wciąż pozostaje na wolności. W rozmowie z niemieckim tabloidem ojciec rannego Abdula stwierdził, że jego córka powinna wezwać funkcjonariuszy, a nie jego syna. - To był błąd - powiedział. Z kolei ratownik opatrujący rannego wyliczał, że Abdulowi założono szwy na ramieniu, nodze i nerce. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!