Atak niedźwiedzia na Słowacji. Drapieżnik ruszył na czteroosobową rodzinę

Adrianna Rymaszewska

Oprac.: Adrianna Rymaszewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
2,1 tys.
Udostępnij

Atak niedźwiedzia nieopodal Liptowskiego Mikulasza na Słowacji. W weekend zwierzę rzuciło się na ośmioletnią dziewczynkę, po czym zaatakowało całą czteroosobową rodzinę. Ojciec i matka stanęli w obronie dzieci, zasłaniając je własnymi ciałami. Kobieta odniosła obrażenia.

Niedźwiedź zaatakował czteroosobową rodzinę na Słowacji
Niedźwiedź zaatakował czteroosobową rodzinę na SłowacjiPixabayPUSTE

Atak niedźwiedzia miał miejsce w sobotę na szlaku prowadzącym na szczyt Hlinisko w Niżnych Tatrach. Początkowo, słysząc szelest, rodzina myślała, że napotkała jelenia. Po chwili okazało się jednak, że to agresywny, około 80-kilogramowy niedźwiedź.

Zgodnie z relacją słowackich mediów zwierzę wybiegło z zarośli i rzuciło się najpierw na ośmioletnią dziewczynkę, która szła u boku swojego ojca.

Słowacja. Niedźwiedź zaatakował czteroosobową rodzinę

- Od razu zaczął atakować córkę, upadła, a niedźwiedź wpadł na nią głową w dół. Podbiegłem, krzyknąłem na niego kilka razy, chciałem go kopnąć, ale niedźwiedź odwrócił się i zaczął uciekać - opisywał w rozmowie ze słowackim dziennikiem "Novy Cas" ojciec dziecka.

Po chwili niedźwiedź ponownie ruszył w kierunku rodziny, tym razem atakując młodszą córkę i żonę mężczyzny, która próbowała odpierać atak, kopiąc niedźwiedzia. Na ratunek ruszył jej wówczas mąż i razem zasłonili oni ciałami swoje dzieci.

Na miejsce ataku udały się służby leśne

Ostatecznie zwierzę udało się spłoszyć, a rodzina bezpiecznie opuściła las. Kobieta odniosła jednak lekkie obrażenia. Nie wymagała hospitalizacji.

"To mały cud, że tak to się skończyło" - ocenił we wpisie w mediach społecznościowych Ladislav Balazec, burmistrz gminy Partyzancka Lupcza, na terenie której doszło do zdarzenia.

Jak dodał Balazec, po wszystkim udał się na miejsce ataku wraz z pracownikami zespołu interwencyjnego ds. niedźwiedzi brunatnych. Kilka metrów od miejsca ataku odkryli jaskinię i zainstalowali w niej fotopułapki, za pomocą których będą monitorować teren.

"Podczas oględzin zespoły interwencyjne zidentyfikowały legowisko - około trzech metrów od miejsca, gdzie z dużym prawdopodobieństwem doszło do ataku zwierzęcia" - przekazał z kolei Departament Komunikacji i Promocji Państwowej Ochrony Przyrody.

Źródła: "Novy Cas", ta3.com

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Budka w "Graffiti": Nie ma na dziś mowy o wysyłaniu polskich wojsk na Ukrainę
      Budka w "Graffiti": Nie ma na dziś mowy o wysyłaniu polskich wojsk na UkrainęPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      1235
      Super
      relevant
      365
      Hahaha
      haha
      136
      Szok
      shock
      172
      Smutny
      sad
      121
      Zły
      angry
      73
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      2,1 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na