Aktywiści klimatyczni zablokowali karetkę. Pacjent nie przeżył

Oprac.: Dawid Zdrojewski
Niemal codziennie słychać o protestach klimatycznych aktywistów z grupy "Ostatniego pokolenia" w wielu europejskich miastach. W środę zorganizowali oni strajk klimatyczny na ulicach Wiednia i zablokowali ruch aut. Jak się później okazało, grupa uniemożliwiła przejazd karetki pogotowia, która była w drodze na reanimację. Pacjent zmarł.

Do zdarzenia doszło w środę w wiedeńskiej dzielnicy Favoriten. Aktywiści zablokowali dwa ronda: przy Praterstern oraz przy Verteilerkreis.
"Na Praterstern i na Verteilerkreis jest impas, ponieważ nasz rząd kręci się w kółko. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może jeszcze podjąć środki zaradcze" - napisali działacze austriackiego "Ostatniego pokolenia" na Twitterze.
Blokada nie spodobała się uczestnikom ruchu drogowego. Doszło do eskalacji konfliktu. Krótko po rozpoczęciu protestu, aktywiści zostali przepędzeni z drogi przez wściekłych kierowców i przechodniów.
Wiedeń: Zablokowana karetka pogotowia. Pacjent zmarł
Jak informuje "Die Presse", grupa zablokowała przejazd karetki pogotowia. Aktywiści podkreślają, że zrobili to nieumyślnie. W trakcie protestu nie dotarła do nich bowiem prośba o przepuszczenie pojazdu.
Według niemieckich mediów, karetka była w drodze na reanimację 69-letniego mężczyzny. Dopiero po rozproszeniu strajku przez policję, pojazd mógł ruszyć w docelowe miejsce.
Zamiast ratowników z karetki, pomocy pacjentowi udzieli medycy, którzy przybyli na miejsce helikopterem ratunkowym. Mimo interwencji, mężczyzna zmarł na miejscu.
Austria: Protest aktywistów klimatycznych
Rzecznik "Ostatniego pokolenia" David Sonnenbaum przyznał, że grupa popełniła błąd, nie informując zawczasu centrum powiadamiania ratunkowego o planowanym proteście. Podkreślił jednak, że aktywiści nie mieli wiedzy o zablokowanej karetce. Jak dodał, z jego informacji wynika, że pacjent został uznany za zmarłego jeszcze przed rozpoczęciem protestu.
Aktywiści usłyszeli zarzut "zagrażaniu bezpieczeństwu fizycznemu". Grozi im kara pozbawienia wolności do trzech miesięcy.
"Ostatnie pokolenie" od dawna wzywa rządy Niemiec i Austrii do podjęcia natychmiastowych, skutecznych działań na rzecz ochrony klimatu. "Nasze protesty zakłócają codzienne życie wielu ludzi i za nie przepraszamy. Chcielibyśmy to natychmiast przerwać. Gdy tylko rząd przedstawi plan, jak możemy razem przetrwać, wstrzymamy nasze protesty ze skutkiem natychmiastowym" - przekazali aktywiści.